{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Niesamowity wyczyn Rondona. "To zasługa skrzydłowych"

Salomon Rondon był bohaterem West Bromu w środowym spotkaniu Premier League ze Swansea City (3:1). Wenezuelczyk skompletował hat-tricka klasycznego w 13 minut, uczynił to strzelając wszystkie gole głową. – To zespołowa robota. Skrzydłowi pracowali na te bramki – przyznał piłkarz.
Rondon to drugi zawodnik w historii Premier League, który zdobył trzy bramki w ten sposób. Wcześniej dokonał tego Duncan Ferguson przeciwko Boltonowi w 1997 roku.
– Matt Phillips i Chris Brunt posyłali mi znakomite piłki. Nie nazwałbym tego wieczoru najlepszym w mojej karierze. Wyjątkowe było dla mnie pierwsze trafienie w Anglii, kiedy graliśmy ze Stoke – dodał 27-latek.
Przy wszystkich golach niewiele do powiedzenia miał Łukasz Fabiański. Rondon mógł zakończyć spotkanie z jeszcze lepszym dorobkiem, ale w pierwszej połowie w sytuacji sam na sam pojedynek z nim wygrał reprezentant Polski.
Zespół Tony'ego Pulisa w ostatnich tygodniach prezentuje się z dobrej strony. Po 16. kolejkach West Brom plasuje się nieoczekiwanie na siódmej pozycji w ligowej tabeli.
– Jesteśmy pewni siebie. Nasza gra wygląda naprawdę dobrze. W niedzielę rozegraliśmy fantastyczne spotkanie z Chelsea. Powinniśmy podejść do tego "na chłodno", ale na Stamford Bridge to my powinniśmy wygrać – zakończył Rondon.
W najbliższej kolejce West Brom zmierzy się z Manchesterem United. Środowy bohater będzie miał doskonałą okazję do powiększenia swojego dorobku bramkowego. W marcu 2016 roku Wenezuelczyk strzelił zwycięskiego gola.
