Słoweniec Domen Prevc pobił rekord skoczni i wygrał zawody Pucharu Świata w Engelbergu. 17-latek umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej. Drugie miejsce zajął Kamil Stoch, a trzeci był Austriak Stefan Kraft. To były ostatnie zawody przed przerwą świąteczną i Turniejem Czterech Skoczni.
Domen Prevc udowodnił, że w pierwszej części sezonu znajdował się w fantastycznej formie. W niedzielę Słowniec stoczył kapitalną batalię ze Stochem. Najpierw Polak poprawił rekord skoczni – uzyskał 143,5 metra. Nastolatek odpowiedział jednak kilka minut później, lądując pół metra dalej. Skoczków na półmetku rozdzielał tylko Daniel Andre Tande.
Norweg także imponuje dyspozycją. W drugiej serii pofrunął aż na 144,5 metra, ale nie zdołał poprawnie wylądować i nie został rekordzistą. Pewne próby oddali Stoch i Prevc. Obydwaj uzyskali 141,5 metra, ale w klasyfikacji łącznej Słoweniec był lepszy o 12,1 punktu.
Trzecie miejsce w niedzielę zajął Kraft, który jest jedynym skoczkiem kończącym każdego zawody sezonu w czołowej "10". Najlepszy start w sezonie zaliczył Żyła – sklasyfikowany na dziewiątym miejscu. Pucharowe punkty wywalczyli 15. Maciej Kot oraz 18. Dawid Kubacki.
Do finałowej serii nie weszli 36. Stefan Hula, 44. Klemens Murańka i 46. Aleksander Zniszczoł. Ważne informacje dopłynęły z Ruki, gdzie odbyły się zawody Pucharu Kontynentalnego. Dobra dyspozycja Jana Ziobro w tym cyklu pozwoli Polakom zgłaszać siedmiu zawodników do konkursów Turnieju Czterech Skoczni.