Na mecze z USA i Ekwador Franciszek Smuda powołał nowych zawodników, ale cały czas narzeka, że wybór w polskiej lidze ma niewielki. Tym razem postanowił odkurzyć Andrzeja Niedzielana, który w Ekstraklasie zachwyca – czytamy w „Przeglądzie Sportowym”.
– Wszyscy chwalą tego Niedzielana, ja też swoje widzę. No to przekonamy się, ile kadrze może jeszcze dać. Tym bardziej że wcale nie jestem pewien, czy poleci z nami Ireneusz Jeleń – mówi selekcjoner Franciszek Smuda.
Zgodnie z zapowiedziami zabrakło w reprezentacji miejsca dla Sławomira Peszki i Macieja Iwańskiego, którzy zostali narozrabiali po spotkaniu towarzyskim z Australią w Krakowie.
– Niech oni teraz grają sobie w klubach. Na pewno sobie bez nich poradzę. Nie ma ludzi niezastąpionych – komentuje Smuda, który jednak narzeka na to, że nie za bardzo ma kogo obserwować w polskiej Ekstraklasie.
– Przybywa obcokrajowców w nasze lidze i w związku z tym do reprezentacji jest coraz mniej kandydatów. Nie ma z czego wybierać. Skarb Kibica kartkuję od rana do wieczora. Już na pamięć znam wszystkie składy. I nic – mówi „Franz”. – A tu jeszcze trzeba na boisku pokazać, że się zasługuje na reprezentację – dodaje.
Cały artykuł w „Przeglądzie Sportowym”.