Chelsea pokonując Bournemouth 3:0 (1:0) odniosła dwunaste z rzędu zwycięstwo w Premier League. To najlepsze osiągnięcie w historii klubu z Londynu. – Jestem dumny z mojej drużyny, ale ten rekord nie jest istotny. Nic dzięki niemu jeszcze nie osiągnęliśmy – powiedział Antonio Conte, trener The Blues.
Dla Chelsea i Conte poniedziałkowa wygrana była piętnastą w tym sezonie. Włoch został tym samym pierwszym trenerem, który może pochwalić się takim wynikiem po osiemnastu kolejkach Premier League. Mimo kapitalnych statystyk szkoleniowiec nie popada w hurraoptymizm.
– Wygranie dwunastu meczów z rzędu w tej lidze nie jest łatwe, ale ten rekord nic nam nie da, jeśli na koniec nie zostaniemy mistrzami Anglii. Nasza seria jest fantastyczna, ale najważniejsze, by ją kontynuować. Za kilka dni czeka nas kolejny ciężki mecz (31 grudnia ze Stoke, red.) i zrobimy wszystko, by przygotować się do niego jak najlepiej. Na pewno nie będzie łatwo, bo teraz każdy będzie chciał nas pokonać – zaznaczył Conte.
Z Bournemouth Chelsea zagrała bez zawieszonych za kartki Diego Costy i
N'Golo Kante. Absencja dwóch kluczowych zawodników nie wpłynęła jednak
na grę The Blues. Co ciekawe pod nieobecność reprezentanta Hiszpanii
Conte nie zdecydował się na wystawienie w ataku Michy'ego Batshuayia –
Włoch w ofensywie postawił na tercet Eden Hazard, Willian oraz Pedro.
– Po
raz pierwszy zagraliśmy bez prawdziwego napastnika w składzie, ale
trenowaliśmy to w tygodniu. Myślę, że w chwili obecnej takie ustawienie
jest najlepsze, choć oczywiście nie można zapominać o Michym ponieważ to
zawodnik z wielkim talentem. On wciąż adaptuje się do tej ligi, taki
jest futbol. Jestem pewien, że w przyszłości pokaże swoją jakość – wyjaśnił trener Chelsea.
Znakomicie w ataku poradził sobie przede wszystkim Hazard.
– Wystawienie
Hazarda jako napastnika? Przed przyjściem do Chelsea widziałem go tylko
w takiej roli z uwagi na jego grę w reprezentacji. Wiele razu oglądałem
go w telewizji i nie byłem tym zaskoczony. Wysłaliśmy do wszystkich
dobrą wiadomość. Wielu ludzi było ciekawych, jak poradzimy sobie bez
dwóch kluczowych zawodników, spodziewano się że stracimy punkty, ale tak
się nie stało. Wiem, że mogę liczyć na wszystkich graczy swojej kadry – zakończył Conte.