Patrice Evra może w styczniu zmienić klub. Według włoskich mediów 35-latek jest już po słowie z Valencią, ale wciąż zwleka z przejściem do Hiszpanii. Powód? Obrońca wciąż liczy na to, że na ostatniej prostej do akcji włączy się jego były klub, Manchester United.
Sezon 2016/17 nie jest najlepszym w karierze Evry. Massimiliano Allegri preferuje ustawienie, w którym główną rolę po lewej stronie odgrywa Alex Sandro. Doświadczony Francuz w tym sezonie Serie A tylko trzy mecze rozpoczął w podstawowym składzie.
– Nie zamierzam rozmawiać o transferach. Tak długo jak ktoś jest zawodnikiem Juventusu, to dla mnie nie ma tematu. Jest dużo plotek, które rodzą się tylko i wyłącznie w mediach – ocenił szkoleniowiec.
Kontrakt zawodnika wygasa z końcem sezonu, ale Juventus może zgodzić się na jego odejście już w styczniu. Evrą zainteresowana jest Valencia, ale sam zawodnik czeka na telefon z Old Trafford. Według "Sky Sports Italia" obrońca miałby najbliższe pół roku spędzić w roli zawodnika, a po zakończeniu sezonu objąć funkcję w sztabie szkoleniowym.
Co ciekawe, 35-latek do Juventusu trafił właśnie z Manchesteru United, w którym w latach 2006 – 2014 pięciokrotnie wygrywał Premier League, a w 2008 roku sięgnął po triumf w Lidze Mistrzów.