Bernardo Rezende po szesnastu latach zakończył współpracę z reprezentacją Brazylii. Szkoleniowiec zdobył z Canarinhos m.in. dwa złote medale igrzysk olimpijskich i cztery tytuły mistrzów świata. Jego miejsce zastąpił Renan Dal Zotto.
O tym, że Rezende pożegna się z reprezentacją Brazylii mówiło się tuż po igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro, gdy gospodarze wywalczyli złoty medal.
Tę decyzję odwlekano w czasie, spekulowano też, że w ogóle nie dojdzie do rozstania. Tak było aż do 11 stycznia, wówczas na konferencji prasowej prezydent Brazylijskiego Związku Piłki Siatkowej poinformował, że "Bernardo Rezende nie przedłuży kontraktu z reprezentacją". Jednocześnie zaprezentowano nazwisko nowego selekcjonera – Renana Dal Zotto.
Rezende był trenerem męskiej reprezentacji Brazylii od 2001 roku. Wcześniej prowadził kobiecą kadrę, z którą zdobył brązowy medal IO w Atlancie. "Bernardinho", jak zwykło się na niego mówić, od momentu pracy z drużyną Canarinhos rozpoczął złotą erę brazylijskiej siatkówki.
Już w pierwszym roku wygrał Ligę Światową, a ogółem wywalczył z Brazylią 32 medale największych imprez rangi międzynarodowej, w tym: dwa mistrzostwa olimpijskie, trzy mistrzostwa świata, a także osiem razy wygrywali "światówkę".
Zwieńczeniem pracy Rezende było wspomniane mistrzostwo olimpijskie w Rio de Janeiro. Schedę po wybitnym trenerze przejął jego wielki przyjaciel Renan Del Zotto. – Miałem okazję współpracować z dwoma najlepszymi trenerami na świecie – Ze Roberto i Bernardo Rezende. Teraz dostałem zaproszenie i nie mogłem odmówić. Pierwszą rzeczą jaką zrobiłem, to zadzwoniłem do Bernardo. Musiałem się zapoznać z jego opinią. Jestem dumny, że mogę być częścią tej wielkiej rodziny, jaką jest siatkówka – mówił Del Zotto, który co ciekawe jest ojcem chrzestnym Bruno Rezende, kapitana reprezentacji Brazylii.