18 sty 2017 | Piłka nożna / Włochy

Kontrowersyjna zmiana. "To świętość, jak godło”

Nowe logo Juventusu (fot. twitter.com/juventusfc)

MŁ

Juventus zaprezentował nowe logo, które wywołało ogromne kontrowersje. Jak powiedział prezydent Starej Damy Andrea Agnelli, ma ono przestawiać "styl życia klubu". – Zastanawiam się skąd w tak znamienitym klubie w ogóle pomysł na zmianę bardzo ładnego herbu – skomentował ekspert od marketingu sportowego Michał Lipczyński z firmy 4SM.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Nowe logo mistrza Włoch zostało zaprezentowane na gali w Mediolanie. Już samo miejsce mogło się wydać dziwne, w końcu to miasto dwóch wielkich rywali Starej Damy, jednak najbardziej i tak zaskoczył wygląd zmienionego herbu.

Nową wersję cechuje minimalizm. Składają się na nią trzy litery "J" w barwach czarnej i białej, a nad nimi umieszczono napis "Juventus".

– Za każdy razem, gdy w klubowych dokumentach widzę słowo rozpoczynające się na "J", jestem podekscytowany – wyjaśnił Agnelli.

Taka argumentacja jednak kompletnie nie przekonała Lipczyńskiego. – To niepotrzebny ruch. Herb klubu jest trochę jak godło państwowe – podobnie jak i barwy jest dla kibiców czymś świętym. Dla mnie jakakolwiek zmiana jest niedopuszczalna – skomentował.

Jego zdaniem trudno znaleźć powód takiego ruchu. – Jeżeli patrzeć marketingowo, to chyba jedynym wytłumaczeniem jest, że podobnie jak np. w przypadku zmiany strojów, czy dostawcy sprzętu liczono na zwiększoną sprzedaż koszulek i gadżetów. Jednak nadal wydaje się to być pomysłem wziętym z kosmosu. I na pewno nie ma tu zastosowania zasada nieważne jak mówią, ważne by mówili – zaznaczył.

Paulo Dybala (Fot. Getty)

Dodał również, że klub może się spodziewać szeregu protestów. One tak naprawdę już mają miejsce. – Takim logo można reklamować nowy japoński samochód, a nie ukochany klub, który pisał historię włoskiego futbolu – zrelacjonował reakcje kibiców dziennikarz mieszkający na Półwyspie Apenińskim Piotr Kowalczuk.

To wszystko przez komercjalizację uważa natomiast profesor Krzysztof Chłapowski z Polskiego Towarzystwa Heraldycznego. – Loga to są znaki, które używają przedsiębiorstwa, a dzisiaj kluby sportowe są właśnie nimi, dlatego nie muszą się kierować zasadami heraldycznymi – powiedział.