{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Rosja lepsza od Brazylii. Sborna trzecia w "polskiej" grupie

Rosja pokonała Brazylię 28:24 (14:15, 14:9) w meczu 5. kolejki grupy A mistrzostw świata we Francji. Dzięki tej wygranej zawodnicy Sbornej zakończyli rywalizację w grupie na trzeciej pozycji.
Obie drużyny miały już zapewniony awans. W poprzedniej kolejce zarówno Rosjanie jak i Brazylijczycy przegrali jednak spotkania, więc czwartkowe starcie było traktowane jako szansa na pozytywne zakończenie walki w grupie.
Od początku lepiej radzili sobie Brazylijczycy. Drużyna Wahingtona Silvy nie potrafiła jednak osiągnąć przewagi większej niż dwie bramki, aż wreszcie Rosjanie wyrównali i było 10:10. Ważnym momentem okazała się końcówka pierwszej połowy. Brazylia prowadziła 14:12, gdy rywale zmarnowali dwie znakomite okazje. Canarinhos wyszli natomiast z akcją, po której bramkę rzucił Chiuffa i zespół po raz pierwszy w spotkaniu cieszył się z prowadzenia różnicą trzech goli.
Rosjanie jeszcze przed przerwą zdobyli dwie bramki i świetnie rozpoczęli drugą odsłonę. Szybko doprowadzili do remisu, a potem po rzucie Dmitrja Kowaliewa objęli prowadzenie. Od tego momentu Sborna osiągnęła przewagę i cały czas prowadziła, a w 53. minucie wygrywała trzema bramkami. Brazylijczycy nie poddawali się – świetnie radzili sobie Haniel Langaro i Jose Guilherme Toledo.
To jednak było za mało, by zwyciężyć. Przełomowa okazała się 56. minuta, kiedy Aleksander Derewień pokonał bramkarza Brazylii i Rosjanie wygrywali różnicą czterech bramek. Sborna kontrolowała grę i zakończyła pierwszy etap turnieju z sześcioma punktami.
W meczu grupy B, który rozpoczął się o godz. 14:00, Tunezja pokonała Angolę 43:34 (23:16, 20:18).