26 sty 2017 | Boks

Fury zastąpi Wawrzyka? "Dajcie mi tego leszcza"

Deontay Wilder (L) i Tyson Fury (fot. Getty)

KB

Po dopingowej wpadce Andrzeja Wawrzyka (33-1, 19 KO) mistrz świata federacji WBC Deontay Wilder (37-0, 36 KO) szuka nowego rywala, który wyjdzie z nim do ringu 25 lutego w Birmingham. – To jedyna walka jaka mnie interesuje. Pięć tygodni wystarczy żebym był gotowy na takiego leszcza! – zadeklarował w mediach społecznościowych Tyson Fury (25-0, 18 KO).

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Brytyjczyk w listopadzie 2015 roku przerwał dominację Władimira Kliczki (64-4, 53 KO). Wygrał jednogłośnie na punkty i odebrał Ukraińcowi pasy federacji WBA, WBO i IBF. Obaj mieli spotkać się w rewanżu, ale pojedynek dwukrotnie odwoływano. W końcu Fury wpadł na zażywaniu kokainy i musiał zrzec się tytułów.

Korzystając z sytuacji Wawrzyka, niepokonany Brytyjczyk zgłosił chęć walki z Wilderem. Promotorzy czempiona WBC przyznali, że bez względu na okoliczności wyjdzie on do ringu 25 lutego. W gronie potencjalnych rywali wymieniani są między innymi Gerald Washington (18-0-1, 12 KO) oraz Andriy Rudenko (31-2, 19 KO).

– Jeśli nie znajdziesz rywala, to chętnie z tobą powalczę. Pięć tygodni wystarczy żeby przygotować się na takiego leszcza. Będę gotowy o każdej porze, w dowolnym miejscu. Przestań obijać słabeuszy, jesteś mistrzem WBC! – zaapelował Fury.

Chęć rywalizacji z Wilderem zgłosił także wysoko notowany i unikany przez światową czołówkę Kubańczyk Luis Ortiz (27-0, 23 KO). – Jestem gotowy wyjść z Wilderem do ringu 25 lutego, Niech przestanie marnować czas fanów nic nie znaczącymi walkami – stwierdził 37-latek.

Mimo wszystko wydaje się mało prawdopodobne, by Wilder 25 lutego zmierzył się z Furym lub Ortizem. Dla amerykańskiego mistrza ta walka to powrót po kontuzji ręki, której nabawił się w ostatnim występie – mimo problemów zdrowotnych w lipcu wygrał przed czasem z Chrisem Arreolą (36-5-1, 31 KO).