Serena Williams i Venus Williams po czternastu latach ponownie zmierzą się w finale Australian Open. Obie tenisistki w przeszłości miały wiele problemów zdrowotnych, które mogły zakończyć ich karierę. – Minęła "chwila" od naszego ostatniego spotkania tutaj. Sobotni mecz to prawdopodobnie jeden z najważniejszych momentów naszych karier – powiedziała młodsza z sióstr po pokonaniu Mirjany Lucić-Baroni.
Wyniszczająca choroba Venus
Awans do finału Venus Williams jest sporą niespodzianką. Amerykanka w ostatnich latach miała sporo problemów zdrowotnych. W 2011 roku zdiagnozowano u niej bardzo rzadką chorobę autoimmunologiczną – Zespół Sjoegrena.
– Miałam problemy z wytrzymałością. Niszczyło mnie drętwienie i zmęczenie. Na korcie brakowało mi energii, czułam się zupełnie wypruta – tłumaczyła siedmiokrotna wielkoszlemowa mistrzyni.
Choroba kosztowała 36-latkę spadek poza pierwszą setkę światowego rankingu. Amerykanka musiała przede wszystkim zmienić styl życia i stosować się do ścisłej diety. – Piję wiele soków i przeszłam na wegetarianizm – przyznała tenisistka.
Trudny powrót
Powrót na zwycięski szlak nie zabrał jej dużo czasu. Już rok później cieszyła się ze złotego medalu w Londynie w grze podwójnej. Z Sereną stały się wówczas najbardziej utytułowanym duetem w historii igrzysk olimpijskich.
W singlu nadal brakowało jej regularności. W 2013 roku potrafiła przegrać w pierwszej rundzie French Open z Urszulą Radwańską.
Dla Venus Williams przełomowy był 2015 rok. Wtedy zameldowała się w dwóch wielkoszlemowych ćwierćfinałach i wróciła do pierwszej dziesiątki rankingu. Sezon zakończyła jako siódma rakieta świata. WTA uhonorowała ją nagrodą za "powrót roku".
Miniony sezon nie był już jednak dla jednej z najstarszych zawodniczek tak udany. Co prawda zanotowała półfinał Wimbledonu i wygrała mniejszą imprezę w Tajwanie, ale najczęściej odpadła we wczesnych fazach turniejów, dlatego sukces doświadczonej Amerykanki w Melbourne jest tym bardziej zaskakujący.
– To zwycięstwo bardzo wiele dla mnie znaczy, zwłaszcza, że rywalka grała dobrze. Byłam cały czas w defensywie, nie miałam chwili wytchnienia. To niesamowite, że ponownie zagram w finale i to jeszcze po takim meczu – przyznała Venus Williams.
Zmotywowana Serena
Serena Williams nie odda jednak starszej siostrze zwycięstwa w Australian Open za darmo. Tym bardziej, że po słabej końcówce poprzedniego sezonu jest głodna sukcesów. Kiedy zdecydowała się opuścić po raz drugi z rzędu WTA Finals część ekspertów wróżyła utytułowanej zawodniczce szybki koniec kariery. Była liderka światowego rankingu w Melbourne pokazała, że nie należy jej skreślać.
Amerykanka w finale będzie walczyć nie tylko o tytuł, ale też o zdetronizowanie Angelique Kerber. Niemka po odpadnięciu w czwartej rundzie straciła sporo punktów. Jeśli 35-latka wygra w Melbourne, to od poniedziałku ponownie będzie numerem jeden w kobiecym tenisie.
Williams nadal walczy o prześcignięcie Steffi Graf i Margaret Court w liczbie zdobytytch tytułów wielkoszlemowych. Sobotnia finalistka ma ich 22, tyle samo co reprezentantka Niemiec.
Court jest liderką z 24. zwycięstwami na koncie. Trzeba jednak dodać, że część z nich wywalczyła przed erą open, kiedy zezwolono na udział w turniejach zarówno zawodowcom jak i amatorom.
– Nigdy nie straciłam wiary w to, że ponownie zagramy przeciwko sobie w finale. Zdawałam sobie sprawę, że będzie to trudne, ponieważ zazwyczaj znajdowałyśmy się po tej stronie drabinki. Teraz było inaczej i czułam się z tym zdecydowanie lepiej – stwierdziła Serena Williams.
Wielkoszlemowe finały sióstr Williams | |||
---|---|---|---|
2001 | US Open | Venus Williams – Serena Williams | 6:2, 6:4 |
2002 | French Open | Serena Williams – Venus Williams | 7:5, 6:3 |
2002 |
Wimbledon | Serena Williams – Venus Williams | 7:6(4), 6:3 |
2002 |
US Open | Serena Williams – Venus Williams | 6:4, 6:3 |
2003 |
Australian Open | Serena Williams – Venus Williams | 7:6(4), 3:6, 6:4 |
2003 |
Wimbledon | Serena Williams – Venus Williams | 4:6, 6:4, 6:2 |
2008 |
Wimbledon | Venus Williams – Serena Williams | 7:5, 6:4 |
2009 |
Wimbledon | Serena Williams – Venus Williams | 7:6(3), 6:2 |
19zdjęć