– Po uzyskaniu 6 metrów była euforia, nie mogłem w to uwierzyć, ale teraz staram się wrócić na ziemię i do normalności. Teraz będę musiał udowodnić, że to nie był jednorazowy wystrzał – powiedział Piotr Lisek, który w sobotę jako pierwszy Polak w historii skoczył o tyczce 6 metrów.