Ostatni gwizdek sędziego Gila Manzano wcale nie zmniejszył temperatury towarzyszącej meczowi Barcelona z Atletico (1:1), który dał awans Dumie Katalonii do finału Pucharu Króla. Obydwie drużyny nie szczędziły uszczypliwości pod adresem arbitra, który wyrzucił z boiska trzech piłkarzy i nie uznał prawidłowej bramki Antoine'a Griezmanna.