{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
MŚ: złote medale dla Wuest i Kramera. Odległa pozycja Woźniak

Holendrzy Ireen Wuest i Sven Kramer zdobyli złote medale na dystansach 3000 m i 5000 m podczas pierwszego dnia mistrzostw świata w łyżwiarstwie szybkim w południowokoreańskim Gangneung. Jedyna Polka, Katarzyna Woźniak, była dopiero 17.
Rywalizację na mistrzostwach świata w Gangneung zainaugurowały panie na dystansie 3000 m. Już w trzeciej parze jechała Woźniak, która z czasem 4.10,23 nie mogła myśleć o czołowych lokatach. Niedługo po Polce na torze zaprezentowała się Ireen Wuest, która na poprzednich MŚ wywalczyła srebrny medal. Holenderka pojechała w tempie 3.58,01 i objęła prowadzenie, czekając na to co zrobi jej najgroźniejsza rywalka Martina Sablikowa, która broniła tytułu.
Czeszka okazała się gorsza od Holenderki o 0,6 s i musiała zadowolić się srebrem. Mistrzynią świata na 3000 m, po raz trzeci w karierze została zatem Wuest. Podium uzupełniła Antoinette de Jong (Holandia).
Jeszcze przed rywalizacją mężczyzn było wiadome, że głównym faworytem do złotego medalu był Kramer, który jechał w przedostatniej parze. Do tamtego momentu prowadził Nowozelandczyk Peter Michael (6.11,67). Później jednak kibice byli świadkami bezwzględnej dominacji. Holender od początku zyskał ogromną przewagę. W rezultacie trzeciego Michaela wyprzedził o 4,85 s., a drugiego Jorrita Bergsmę o 2,51 s. Dla Kramera był to siódmy, a trzeci z rzędu, tytuł na 5000 m.