W niedzielę w Gangneung zakończyły się mistrzostwa świata w łyżwiarstwie szybkim. Zaskoczył Roland Cieślak, który był szósty w biegu ze startu wspólnego, zawiódł Zbigniew Bródka, który na 1500 m zajął dopiero 21. miejsce. – Martwi przede wszystkim różnica, jaka dzieli go od najlepszych – przyznał Wiesław Kmiecik, poprzedni trener mistrza olimpijskiego z Soczi, a obecnie szkoleniowiec kadry młodzieżowej.