Robert Lewandowski został uznany jednym z bohaterów spotkania Bayern – Arsenal. Pierwsza odsłona rywalizacji w 1/8 finału Ligi Mistrzów zakończyła się zwycięstwem Bawarczyków 5:1. Polak strzelił gola na 2:1, a przy kolejnym trafieniu efektownie asystował. Za swój występ otrzymał notę "1" (klasa światowa) od dziennika "Bild".
Dziennikarze rozpływali się nad postawą gospodarzy. "Jedynki" – oprócz Lewandowskiego – otrzymali także Arjen Robben (strzelec pierwszego gola) oraz Thiago Alcantara, autor dwóch trafień. W Arsenalu najwyżej oceniono Alexisa Sancheza ("2"). Pozostali zawodnicy dostali "czwórki" i "piątki" w skali 6-1.
"Przed przerwą dwa razy główkował niecelnie. W 53. minucie wygrał jednak główkowy pojedynek ze Shkodranem Mustafim i zdobył ważną bramkę. Chwilę później cudownym zagraniem piętą asystował przy golu na 3:1" – napisano, uzasadniając notę Lewandowskiego.
"Bild" nawet nie wspomniał o sytuacji z 29. minuty, kiedy to Polak pod własną bramką faulował Laurenta Koscielnego. Rzutu karnego nie wykorzystał Sanchez, ale popisał się skuteczną dobitką. Sam "Lewy" bez powodzenia próbował przekonać sędziego, że to on padł ofiarą niebezpiecznego zagrania ze strony Francuza.
Nieco krytyczniej bohaterów środowego spotkania ocenił portal goal.com. W pięciostopniowej skali, w której "5" to gra klasy światowej, a "1" to występ poniżej krytyki, Polak dostał notę "3.5". "W pierwszej połowie zmarnował kilka szans, jednak po zmianie stron naprawdę zrobił różnicę" – napisano.
Najwyżej oceniono Thiago – na "4.5". "Czwórki" otrzymali Robben i Philipp Lahm. W zespole gości najgorsze wrażenie zrobił Kieran Gibbs z notą "1.5".
.@lewy_official prawie idealna nota "1.5" od Sport1.de. "Pod każdym względem piłkarz meczu" #FCBARS
— Arek Błaszczyk (@bastardo82) 15 lutego 2017