"Jaka piękna katastrofa..." – mogą westchnąć piłkarze AS Monaco po pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Manchesterem City. Do przerwy prowadzili 2:1, ale ich efektowna gra w ataku na niewiele się zdała, bo ostatecznie przegrali 3:5 po spotkaniu, które może kandydować do miana meczu roku.