{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Niebotyczny zasięg Muzaja. Zmierzono mu ponad 380 cm w ataku

Maciej Muzaj jest wiodącą postacią w bieżącym sezonie PlusLigi. Atakujący Jastrzębskiego Węgla rozwija się w błyskawicznym tempie, poprawia także swoje parametry. Mark Lebedew, klubowy trener za pomocą specjalistycznej aparatury zmierzył Polakowi 380 cm wyskoku dosiężnego... takimi parametrami mogą poszczycić się jedynie Kubańczycy.
Sezon PlusLigi przechodzi w decydującą fazę. Siatkarze Jastrzębskiego Węgla należą do ścisłej czołówki i wciąż liczą się w kontekście awansu do fazy play-off.
O obliczu drużyny w ofensywie decydują Salvador Hidalgo Oliva oraz Maciej Muzaj. Polski atakujący miał imponujący początek rozgrywek, później chwilowy spadek formy i teraz ponownie wspina się na szczyt swoich możliwości. I to dosłownie.
W ostatniej kolejce PlusLigi Jastrzębski Węgiel wygrał z Asseco Resovią 3:1, a Muzaj zdobył 15 punktów i był jednym z najlepszych ogniw swojego zespołu. Po spotkaniu okazało się, że leworęczny siatkarz miał przypomocowaną specjalistyczną aparaturę, o czym poinformował Mark Lebedew na Twitterze.
Maciek Muzaj v Resovia. 116cm jump height #veryhigh #OT@KlubJW @vert @VolleyCafe @WofVOLLEY @Plus_liga https://t.co/QCbuCNdG5Y pic.twitter.com/aCt2j3IdJy
— at home on the court (@homeonthecourt) 20 lutego 2017
Z analizy australijskiego trenera wynikało, że Muzaj przy jednym z ataków osiągnął pułap ponad 380 cm (116 cm wyskoku). Oto akcja, w której atakuje ponad Piotrem Nowakowskim i Fabianem Drzyzgą:
Takimi parametrami mogą się poszczycić jedynie kubańscy siatkarze: Robertlandy Simon, czy Leonel Marshall. Ten pierwszemu, gdy występował jeszcze w Copra Piacenza zmierzono w 2014 roku 389 cm w ataku.
Maciej Muzaj w 16 spotkaniach PlusLigi zdobył 282 pkt, co daje mu średnią ponad 17 pkt na mecz. Niewątpliwie jest przyszłością reprezentacji Polski, do której otrzymywał powołania od Stephane'a Antigi, a teraz z pewnością będzie na celowniku następcy Francuza, Ferdinando De Giorgiego.
