Rywalizację sportową w trakcie igrzysk olimpijskich od wielu dziesięcioleci stawiano ponad pieniądze i korzyści z nimi związane. W ostatnim czasie te ideały odeszły do lamusa. Coraz więcej kandydatów, chętnych do organizacji tego wydarzenia, jest odstraszana wizją zainwestowania ogromnych środków. Właśnie z tego powodu Budapeszt najprawdopodobniej wycofa się z walki o igrzyska olimpijskie w 2024 roku.
We wrześniu 2015 roku organizacją igrzysk zainteresowanych było pięć miast – Budapeszt, Hamburg, Los Angeles, Paryż i Rzym. Półtora roku później oficjalnych kandydatów jest już tylko trzech, a lada chwila może być ich jeszcze mniej. Państwa są zniechęcane wielkimi kosztami, które należy ponieść w związku z byciem gospodarzem największej imprezy sportowej na świecie.
Jako pierwszy wycofał się Hamburg – dwa miesiące po zatwierdzeniu propozycji. Rok wcześniej miasto celebrowało pokonanie Berlina w wewnętrznej rywalizacji o bycie jedynym niemieckim kandydatem. W tym wypadku zadecydowało referendum, w którym 51,6 proc. mieszkańców sprzeciwiło się organizacji imprezy. – Wygląda na to, że Niemcy nie czują w tej chwili ducha igrzysk – powiedział Alfons Hoffman, prezydent Niemieckiego Komitetu Olimpijskiego.
Swój zawód wyrażał także burmistrz Hamburga – Olaf Scholz. – Preferowałbym inną decyzję, ale rezultat jest klarowny i musimy go zaakceptować – wyjawił. Głównym powodem takiego, a nie innego wyniku referendum nie były pieniądze, a… strach przed atakami terrorystycznymi. Jednak niemiecka prasa zwracała także uwagę na fakt, że już kilka miesięcy przed pamiętnymi atakami w Paryżu w 2015 roku sondaże pokazywały, że coraz mniej ludzi popiera ideę organizacji igrzysk.
Władze Hamburga oszacowały, że będą one kosztowały 1,2 biliona euro, co i tak było niedużą kwotą w porównaniu do tej, którą wydał Londyn (8 bilionów funtów). – Mieszkańcy chcą, aby polityka władz ograniczyła się do podstawowych potrzeb lokalnego społeczeństwa, a nie skupiała się na światowych wydarzeniach i flagowych projektach – powiedział Florian Kasiske z organizacji NOlympia, która była przeciwko organizacji igrzysk w północnych Niemczech.
Z kolei Rzym podjął kolejną próbę walki o igrzyska olimpijskie we Włoszech. Do tej pory organizował je raz – w 1960 roku i to nie zmieni się w najbliższym czasie. W 2020 roku ówczesny premier kraju – Mario Monti stwierdził, że kraju nie stać na przyjęcie sportowców z całego świata. Sytuacja powtórzyła się i tym razem. Virginia Raggi, która piastuje urząd burmistrza miasta wyraziła swoje zaniepokojenie nieodpowiedzialnie zaplanowanym budżetem i zdecydowała się napisać list do Włoskiego Komitetu Olimpijskiego.
– Każdy może napisać do nas list, ale jedyne pismo, które się liczy to te od prezydenta komitetu – powiedział Giovanni Malago, który jest przewodniczącym tej instytucji. Uważał, że po tej decyzji MKOl straci zaufanie do Włochów, i dlatego kraj powinien się zrehabilitować za niezrozumiałą rezygnację. W związku z tym miał ponoć zaoferować kandydaturę Mediolanu na gospodarza 132. sesji MKOl w ramach rekompensaty, ale na razie nie wiadomo, czy międzynarodowe władze przystaną na tę propozycję.
Do Hamburga i Rzymu w najbliższym czasie dołączy najprawdopodobniej Budapeszt. – Olimpijski statek odpłynął – powiedział Balazs Furjes, przewodniczący komitetu, który tworzył propozycję Węgier na gospodarza igrzysk olimpijskich w 2024 roku. Głównym powodem, dla którego miasto nosi się z zamiarem wycofania się jest zebranie 266 tysięcy podpisów pod wnioskiem o referendum przez organizację Momentum.
Być może jednak nie dojdzie do niego, ponieważ… burmistrz miasta chce uprzedzić głosowanie Węgrów. – Jeśli okaże się, że wymagana liczba mieszkańców Budapesztu podpisała się pod wnioskiem o referendum, poważnie rozważę wycofanie naszej propozycji – powiedział Istvan Tarlos. Momentum musiało zebrać w ciągu miesiąca 138 tysięcy podpisów, a ma już ich prawie dwukrotnie więcej.
Budapeszt bardzo mocno liczył na nową ideę, która pozwoliłaby także mniejszym miastom marzyć o byciu gospodarzem igrzysk. Chodzi o Olimpijską Agendę 2020, która została zatwierdzona podczas 127. sesji MKOl w Monako i zawiera 40 punktów. Ma zachęcić biedniejsze kraje do organizacji największego sportowego wydarzenia na świecie. Inicjatorem zmian jest przewodniczący MKOl – Thomas Bach, a zakładają one przede wszystkim możliwość rozgrywania zawodów w pewnych dyscyplinach poza granicami miasta-gospodarza. Miałoby ograniczyć to koszty budowania i utrzymywania nowych obiektów, które po igrzyskach nie są uczęszczane i zaczynają się niszczyć, o czym przekonało się Rio de Janeiro.
Wydaje się jednak, że mimo poparcia rządu Budapeszt będzie musiał pożegnać się z marzeniami o igrzyskach. Węgrzy planowali zainwestować w tę imprezę 2,4 miliarda euro, co jest sumą niezwykle małą w porównaniu z propozycjami innych państw. Oficjalna decyzja zapadnie w najbliższych dniach, ale nie ma wątpliwości, że przeciwko Paryżowi i Los Angeles ich szanse są niewielkie. Jest to też smutna wiadomość dla niedużych krajów, które w przyszłości chciałyby stanąć do rywalizacji o zapalenie znicza olimpijskiego w ich kraju. Agenda 2020 może nie rozwiązać wszystkich problemów.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1028 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (93 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.