02 mar 2017 | Skoki

Lahti: Polak z brązem MŚ! Fenomenalny konkurs Żyły

lel

Wielki sukces Piotra Żyły! Polak zdobył brązowy medal w konkursie mistrzostw świata na dużej skoczni w Lahti (HS 130). Drugi tytuł w Finlandii wywalczył Austriak Stefan Kraft. Po raz drugi wicemistrzem został natomiast Niemiec Andreas Wellinger. Maciej Kot zajął szóste, Kamil Stoch siódme, a Dawid Kubacki ósme miejsce.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

APLIKACJA TVP SPORT – JAK POBRAĆ?

Głównym tematem rozmów przed zawodami nie było liczne grono faworytów, a... pogoda. Silne opady deszczu i wiatr sprawiły, że środowe kwalifikacje miały niezwykle loteryjny przebieg. – Przy złych warunkach nie ma tu szans – zaznaczał Maciej Kot. – Jeśli chodzi o przeliczniki, to w Lahti działają bardzo dziwnie – dodawał Adam Małysz. Aura okazała się jednak łaskawsza niż dzień wcześniej.

Wojna polsko-norweska

Początkowo pierwsza seria była starciem polsko-norweskim. Przez kilkanascie minut prowadził Johann Andre Forfang po próbie na 127. metr. Wyprzedził go dopiero Kubacki, który lądował półtora metra dalej. Nowotarżanina na pozycji lidera zmienił natomiast Andreas Stjernen (129,5 m). Za moment do walki o medale wkroczył natomiast Piotr Żyła, uzyskując 127,5 metra.

Emocje wzrosły jeszcze bardziej pod koniec pierwszej serii. Prowadzenie objął Andreas Wellinger, który uzyskał 127,5 metra. Zmienił go dopiero Kratf. Austriak skoczył tyle samo, ale miał przewagę 0,9 punktu nad Niemcem po pierwszej serii. Trzeci Stjernen tracił 2,6 "oczka", a czwarty Kamil Stoch 2,9 do lidera na półmetku. Mistrz olimpijski uzyskał 127,5 metra.

Kolejne dwa miejsca także zajmowali Polacy: Kubacki i Żyła. Siódmy był dominator poprzedniego sezonu Peter Prevc. Walka była niezwykle zacięta, gdyż strata Słoweńca do prowadzącego Krafta wynosiła jedynie pięć punktów. Nieco gorzej było w przypadku Macieja Kota – 12. na półmetku, tracącego do Austriaka 9,3 punktu.

MŚ w Lahti (HS 130): skok Dawida Kubackiego (I seria)

MŚ w Lahti (HS 130): skok Dawida Kubackiego (I seria)

W drugiej serii emocje znów sięgnęły zenitu. Żyła przypuścił wspaniały atak. 131 metrów było najdłuższą odległością całego konkursu i pozwoliło objąć prowadzenie. Wiślanina nie wyprzedził ani Kubacki (123 m), ani Stoch (124,5 m), który miał prawo do lekkiego zawodu. Za moment słabiej wypadł także Stjernen i stało się jasne, że Polak zdobędzie medal.

Walka o złoto – podobnie jak na normalnym obiekcie – toczyła się między Wellingerem a Kraftem. Niemiec uzyskał 129 metrów i objął prowadzenie. Ostatnie słowo należało jednak do Austriaka. 127,5 metra po uwzględnieniu przeliczników dało mu drugi tytuł na tych samych mistrzostwach. To piąty taki przypadek w historii. Wcześniej udało się to Bjoernowi Wirkoli (1966), Garijemu Napałkowowi (1970), Hansowi-Georgowi Aschenbachowi (1974) i Adamowi Małyszowi (2003).

Wielki dzień w czwartek przeżył także Żyła. Trwający sezon jest dla niego wyjątkowy. W styczniu zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni. W przeszłości wywalczył dwa brązowe medale mistrzostw świata (2013, 2015), ale w zawodach drużynowych.

To właśnie rywalizacja zespołów będzie ostatnim akcentem walki skoczków o medale w Lahti. Zawody w sobotę. Transmisja od 16:00 w TVP1, SPORT.TVP.PL i aplikacji TVP Sport.

MŚ w Lahti (HS 130): skok Macieja Kota (II seria)