Dyskwalifikacja Marii Szarapowej dobiega końca. Po piętnastomiesięczniej przerwie Rosjanka w rankingu WTA ma zero punktów. Mimo to zagra w fazie głównej prestiżowych turniejów w Stuttgarcie, Madrycie oraz Rzymie. Pomogą w tym dzikie karty, których przyznanie wywołało niemałe kontrowersje. – Nie przypominam sobie, by w jakiejkolwiek innej dyscyplinie sportu zawodnika wracającego po dyskwalifikacji witano z tak otwartymi ramionami – powiedziała Joanna Sakowicz-Kostecka.