Przejdź do pełnej wersji artykułu

Reguły kontra marzenie. Kobieta na mamucie

2017-03-10 21:16 Maren Lundby (fot. Getty)

To miało być jedno z wydarzeniem weekendu Raw Air w Vikersund. Występ Maren Lundby na mamuciej skoczni stanął jednak pod znakiem zapytania. Powód? Organizatorzy chcą, aby pełniła rolę przedskoczkini od czwartku do niedzieli. Taka perspektywa nie podoba się niespełna 23-letniej Norweżce...

Panie sporadycznie dostają szansę startu na mamutach. Rekord świata kobiet w długości lotu należy do Austriaczki Danieli Iraschko-Stolz, która czternaście lat temu uzyskała 203 metry na skoczni Kulm. Żadna zawodniczka nie oddała jednak jeszcze próby na zmodernizowanym w 2011 roku obiekcie Vikersundbakken. Pierwsza ma być Lundby...

Wszystko wydawało się już uzgodnione. Norweżka zaczęła jednak się wahać, gdy poznała wymagania organizatorów. – Perspektywa skakania przez cztery dni jest dla mnie mniej interesująca... – przyznała. Szybko poznała odpowiedź organizatorów. – Nie możemy sobie pozwolić na to, aby ktoś skakał na przykład tylko w czwartek. Bo skąd weźmiemy wtedy zawodników na niedzielę? – spytał Ole Gunnar Fidjestoel, kierownik zawodów w Vikersund.

Lundby boi się przede wszystkim obciążeń związanych z czterodniową rywalizacją na mamucie. – To wymagające zadanie. Pytanie, czy po czymś takim nie musiałbym zmieniać przygotowań do kolejnego sezonu – powiedziała czwarta zawodniczka mistrzostw świata w Lahti.

Sprawę skomentował Johan Remen Evensen, były rekordzista świata. – Obejrzenie skoku Maren byłoby wielką frajdą. Z drugiej strony rozumiem też organizatorów. To nie jest tak, że każdy może tu skoczyć. Potrzeba ludzi, którzy potrafią to zrobić. Nie martwię się o Maren, ale w ramach równości z chłopakami powinna skakać na tych samych warunkach – zauważył ekspert NRK.

Ostateczna decyzja ma zostać podjęta po niedzielnych zawodach kobiet w Oslo. Rywalizacja mężczyzn w Vikersund potrwa od piątku (kwalifikacje) do niedzieli.

Skoki, MŚ w Lahti: decydujące momenty konkursu kobiet