Siatkarze PGE Skry Bełchatów przegrali w Łodzi z włoskim zespołem Cucine Lube Civitanova 1:3 (21:25, 25:21, 23:25, 21:25) w pierwszym meczu 1. rundy play off Ligi Mistrzów. Rewanż we Włoszech zaplanowano na 22 marca.
Trudna przeprawa czekała drużynę z Bełchatowa w pierwszej rundzie fazy pucharowej LM. Do łódzkiej Atlas Areny przyjechał bowiem zespół, który w rywalizacji grupowej łatwo poradził sobie m.in. z Asseco Resovią Rzeszów (dwa razy po 3:0), a w jego składzie są siatkarskie gwiazdy, m.in. Kubańczyk z włoskim paszportem Osmany Juantorena, Bułgar Cwetan Sokołow, Amerykanin Micah Christenson czy uznawany za najlepszego libero na świecie Francuz Jenia Grebennikov.
Gospodarze zamierzali podjąć wyzwanie, ale choć nieźle zaczęli pierwszego seta (4:2), z czasem coraz więcej atutów pokazywali przyjezdni. Dobrze spisywali się na zagrywce i w obronie. W ataku zaś ton nadawała trójka skrzydłowych – Sokołow, Juantorena i Jiri Kovar. Kroku próbował dotrzymywać im tylko dobrze dysponowany Mariusz Wlazły.
W efekcie wyrównana gra toczyła się do stanu 11:11, a losy partii rozstrzygnęły się po autowym ataku Bułgara Nikołaja Penczewa, po którym Cucine Lube prowadziło 19:15. Czteropunktową przewagę goście utrzymali do końca.
Dużo lepiej podopieczni trenera Philippe Blaina zaprezentowali się w drugiej odsłonie. Przede wszystkim poprawili się środkowi i ważne punkty zdobywał Srecko Lisinac. Po zagrywce Serba gospodarze prowadzili 14:8 i – mimo zrywu przyjezdnych – skutecznie prezentowali się też w pozostałej części seta. Na siatce zablokowali m.in. Juantorenę (21:17) i Sokołowa (23:19), a ostatni punkt zdobył Karol Kłos.
W kolejnej partii ponownie niemałe możliwości prezentowały największe gwiazdy ekipy z Italii i po ataku Juantoreny goście prowadzili 13:8. Przy zagrywce Penczewa bełchatowianie zdobyli jednak sześć punktów z rzędu, dzięki czemu zrobiło się 14:13. Od tej pory gra toczyła się punkt za punkt, lecz w decydujących piłkach pomylili się Michał Winiarski i Wlazły.
W czwartym secie nadzieje PGE Skry na korzystny rezultat odebrali m.in. Dragan Stankovic, Sokołow i Juantorena. Po ich punktach goście odskoczyli na bezpieczny dystans (16:12) i mimo ambitnej postawy bełchatowian bez większych kłopotów zapewnili sobie wygraną.
Zwycięzca dwumeczu w drugiej rundzie play off trafi na lepszy zespół z innej włosko-polskiej pary: Azimut Modena – Asseco Resovia. Pierwszy mecz w Rzeszowie w środę wieczorem.
PGE Skra Bełchatów – Cucine Lube Civitanova 1:3 (21:25, 25:21, 23:25, 21:25)
PGE Skra: Nicolas Uriarte, Karol Kłos, Srecko Lisinac, Nikołaj Penczew, Michał Winiarski, Mariusz Wlazły – Kacper Piechocki (libero) – Marcin Janusz, Artur Szalpuk, Bartosz Bednorz.
Cucine: Micah Christenson, Cwetan Sokołow, Osmany Juantorena, Davide Candellaro, Dragan Stankovic, Jiri Kovar – Jenia Grebennikov (libero) – Klemen Cebulj.
TRWA 1 - 1
Sir Susa Vim Perugia
0 - 3
MOYA Radomka Radom
3 - 1
ITA TOOLS STAL Mielec
0 - 3
KS DevelopRes Rzeszów
2 - 3
ŁKS Commercecon Łódź
3 - 0
Yuasa Battery Grottazzolina
3 - 1
Sonepar Padova
3 - 2
Gas Sales Bluenergy Piacenza
3 - 0
Cucine Lube Civitanova
3 - 1
Allianz Milano
3 - 1
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała
3 - 0
PGE Grot Budowlani Łódź
3 - 1
#VolleyWrocław
3 - 0
ITA TOOLS STAL Mielec
0 - 3
ŁKS Commercecon Łódź
0 - 3
KS DevelopRes Rzeszów
0 - 3
PGE Grot Budowlani Łódź
1 - 3
Itas Trentino
1 - 3
Cucine Lube Civitanova
2 - 3
UNI Opole
0 - 3
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała
18:00
Cisterna Volley
14:00
Yuasa Battery Grottazzolina
16:00
Valsa Group Modena
16:00
Itas Trentino
15:30
LOTTO Chemik Police
18:30
ŁKS Commercecon Łódź
15:30
Metalkas Pałac Bydgoszcz
18:30
Cucine Lube Civitanova
18:30
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała
18:30
Gas Sales Bluenergy Piacenza
15:30
KS DevelopRes Rzeszów
18:30
Sonepar Padova
10:30
PGE Grot Budowlani Łódź
15:30
Cisterna Volley
18:30
Rana Verona
15:30
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała
18:30
ŁKS Commercecon Łódź
18:00
Valsa Group Modena
18:30
Sonepar Padova
18:30
Allianz Milano
15:30
Cisterna Volley
15:30
Yuasa Battery Grottazzolina
15:30
Rana Verona
18:00
Halkbank Ankara