{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Milik jak Alli i Sterling? Różne modele selekcji U-21

Nie tylko reprezentacja Polski ma problem z gwiazdami przed zbliżającymi się mistrzostwami Europy do lat 21. Arkadiusz Milik, Karol Linetty i Piotr Zieliński mogliby zostać powołani, ale są już ważnymi elementami kadry A. Choć faworyci Euro stosują różne modele selekcji, to z podobną sytuacją będzie musiał zmierzyć się między innymi selekcjoner Anglików.
– Karol Linetty, Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik są już w liceum, a chcemy ich cofnąć do ósmej klasy. Czy taki powrót będzie dla nich dobry? – zastanawiał się Zbigniew Boniek w rozmowie z Radosławem Przybyszem ze SPORT.TVP.PL. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej w dość nieszablonowy sposób opisał powszechny problem. Jaka jest granica między futbolem młodzieżowym a seniorskim i do kogo powinna należeć w takich sprawach ostateczna decyzja?
Rashford chce, Mourinho niezbyt...
Pozornie sytuacja biało-czerwonych najbardziej przypomina to, co dzieje się obecnie w Anglii. W teorii grupowi rywale Polaków mogliby przyjechać na czerwcowy turniej naszpikowani gwiazdami. Uprawnieni do gry są Dele Alli, Luke Shaw, John Stones, Eric Dier czy Raheem Sterling, ale żadnego z nich na polskich boiskach nie zobaczymy.
Powód? Identyczny jak w przypadku Milika, Zielińskiego i Linettego. Wszyscy są uważani za ważne elementy kadry A i nikt nie zamierza zmieniać ich statusu. Sam selekcjoner kadry U-21 jest z tym pogodzony i nie zamierza o nich walczyć.
Nieco inaczej wygląda sytuacja Jamesa Warda-Prowse'a, Nathana Redmonda i Marcusa Rashforda. Oni stawiają dopiero pierwsze kroki w kadrze A i bardzo chcą wystąpić w turnieju. Sprawę powinien ułatwić fakt, że Gareth Southgate – nowy selekcjoner kadry – wcześniej pracował z reprezentacją U-21.

– Po raz pierwszy od dawna – a może pierwszy raz w historii – mamy sytuację, gdy szkoleniowcy kadry A i U-21 codziennie spotykają się w tym samym budynku. Jest duża szansa, że ci zawodnicy z nami zagrają. Będziemy o tym rozmawiać – przyznał Aidy Boothroyd, selekcjoner młodzieżówki.
Największy problem będzie z Rashfordem. Napastnik Manchesteru United chciałby zagrać na Euro U-21, ale inny pogląd na tę sprawę ma Jose Mourinho.
Jeśli ktoś dostaje regularnie powołania do reprezentacji A, to dla jego rozwoju nie ma sensu powoływać go do kadry U-21. Mamy włączyć go do składu Manchesteru United U-23 tylko dlatego, że pomoże tej drużynie z kimś wygrać? Jeśli ktoś jest zawodnikiem kadry A, to gra w kadrze A i koniec dyskusji.
Zupełnie inaczej na tę sprawę zapatruje się sam zainteresowany, który chciałby zdobyć turniejowe doświadczenie i nie uważa gry dla reprezentacji U-21 za cofanie się w rozwoju. Oprócz tego określił jasno do kogo należy ostateczna decyzja w tej kwestii.
– Wszystko zależy od trenerów United. Jeśli stwierdzą, że to dobry pomysł, to chętnie pojadę. Zrobię to z takim samym nastawieniem z jakim jeżdżę na zgrupowania pierwszej reprezentacji. Dla mnie to coś niezwykle ekscytującego! – przyznał Rashford.
Wszystkie ręce na pokład?
Podobny podział widać także w reprezentacji Polski. Milik, Linetty i Zieliński regularnie występują w seniorskiej kadrze. Z kolei Paweł Dawidowicz, Mariusz Stępiński oraz Bartosz Kapustka to gracze, którzy w ostatnich miesiącach ogrywają się głównie w kadrze U-21 i ich udział w ME wydaje się przesądzony.
Jeszcze w grudniu 2016 roku sprawa wyglądała inaczej. Stefan Majewski w rozmowie ze SPORT.TVP.PL zapewnił, że wszyscy – z Milikiem i Zielińskim na czele – są zainteresowani grą na mistrzostwach. W kolejnych miesiącach trudno było jednak usłyszeć taką deklarację od samych zawodników. Być może właśnie w roli ich rzecznika wystąpił niedawno Robert Lewandowski...
– Po mają jechać na Euro? Nie zobaczymy, czy mamy pokolenie kolejnych piłkarzy, którzy potrafią grać w piłkę i którzy nadają się do tej najważniejszej reprezentacji A. Nic nam nie da, jeśli ci zawodnicy zablokują miejsce innym, pokażą się z dobrej lub, co gorsza, słabszej strony – stwierdził kapitan reprezentacji.
Bez inicjatywy samych zawodników nie powinno być tematu. Skoro Dier, Alli, Sterling i Shaw nie przejawiają chęci wyjazdu na młodzieżowe Euro, to trudno, by selekcjoner kadry U-21 miał ich na siłę uszczęśliwiać.
Stefan Majewski wspomniał też o innej kwestii. Na początku 2017 roku miało dojść do rozmów na linii Marcin Dorna – Adam Nawałka. Choć nie poinformowano oficjalnie o efektach tych spotkań, to z ostatnich powołań można wyciągnąć pewne wnioski. Selekcjoner reprezentacji "oddał" Bartosza Kapustkę, który wciąż nie może liczyć na regularną grę w Leicester City. Oprócz tego z kręgu jego zainteresowań chwilowo wypadli wspomniani wcześniej Dawidowicz i Stępiński.
Porozumienie jest możliwe
A jak ta sytuacja wygląda u innych faworytów Euro 2017? U Niemców, Włochów i Hiszpanów obowiązuje inny model. Selekcjonerzy zespołów U-21 będą mogli skorzystać z wielkich gwiazd. Gianluigi Donnarumma dostaje już szanse w pierwszej reprezentacji Italii, jednak może pojawić się latem w Polsce.
Bramkarz, według informacji Zbigniewa Bońka, miał zagrać już w marcowym meczu towarzyskim z Polską, ale ostatecznie został włączony do kadry pierwszego zespołu. Podobny los spotkał Daniele Ruganiego. Luigi Di Biagio będzie mógł liczyć także na Domenico Berardiego, Mattię Caldarę oraz 23-letniego Federico Bernardeschiego, który od 2016 roku zaliczył siedem występów w kadrze A.
Zasada "wszystkie ręce na pokład" obowiązuje także w Niemczech. Powołań na Euro mogą się więc spodziewać sprawdzani w kadrze A Leon Goretzka, Max Meyer, Leroy Sane czy Julian Weigl. Podobnie w Hiszpanii, dlatego w Polsce mogą pojawić się między innymi Gerard Deulofeu i Hector Bellerin.
Widać więc wyraźnie, że na nieco ponad dwa miesiące przed startem imprezy w Europie nie ma jednej obowiązującej zasady. Sytuacja nie dotyczy tylko Polski, jednak tylko tu jest podnoszona do rangi problemu. Gwiazdy mogłyby przecież wzmocnić reprezentację U-21 Anglii, jednak nikt nie naciska na samych piłkarzy i wszyscy dobrze zdają sobie sprawę z realiów. Może rzeczywiście rację mają więc Boniek i Mourinho? Gdy wcześnie trafiasz do kadry A, to jesteś graczem pierwszej reprezentacji i z pewnych przywilejów młodości po prostu musisz zrezygnować...