W czwartek Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej (FIFA) przedstawiła proponowany podział miejsc dla poszczególnych konfederacji na mistrzostwa świata od 2026 roku. Nowy format imprezy zakłada, że w turnieju wystąpi aż 48 drużyn narodowych, jednak na nowych zapisach najmniej zyskają kraje z Europy.
W obowiązującym kształcie do wzięcia było 31 miejsc. Przed mistrzostwami świata 2018 państwa zrzeszone w UEFA walczyły o trzynaście przepustek. Oprócz tego pewni gry w turnieju są gospodarze imprezy, Rosjanie. Z Afryki na mundial pojedzie pięciu przedstawicieli. Ameryka Północna i Środkowa ma zagwarantowane przynajmniej trzy miejsca. Cztery bezpośrednie przepustki są do wzięcia w Ameryce Południowej, cztery w Azji oraz maksymalnie jedna w Oceanii. Pozostałe dwie drużyny ma wyłonić interkontynentalny turniej barażowy, w którym wystąpi po jednym zespole z Ameryki Południowej, Azji, Ameryki Północnej i Środkowej oraz z Afryki.
Oszukana Europa?
Po rozszerzeniu formatu rozgrywek na mundial będzie mogło pojechać 16 państw z Europy. Afryka będzie mogła wystawić dziewięć drużyn, Azja – osiem, Ameryka Południowa i Północna – po sześć. Automatyczną kwalifikację uzyska też jeden zespół z Oceanii. Gospodarz zajmie jedno z miejsc przeznaczonych dla danej konfederacji.
Prezydium rady FIFA proponuje, by o ostatnie dwa miejsca walczono w interkontynentalnym turnieju. Miałoby w nim wziąć udział sześciu przedstawicieli, ale... ani jeden z Europy. Jak zauważył Leszek Jarosz, autor Facebookowego profilu Historia Mundiali, może dojść do przedziwnej sytuacji, w który na mundialu organizowanym przez kraj ze strefy CONMEBOL zobaczymy aż ośmiu reprezentantów tej federacji. To aż 80 proc. wszystkich startujących, bo organizacja ta zrzesza tylko dziesięć państw!
"Europa ma więc w plecy. Taka jest cena zdobywania głosów przez Infantino po całym świecie w wyborach na szefa FIFA" – ocenił Jarosz. Na poparcie tej tezy autor przywołuje najnowszy ranking FIFA – w nim wśród pierwszych 48 zespołów jest dziś aż 26 z Europy!
Komu mundial, komu?
Mimo wielu głosów krytyki przyjęcie propozycji wydaje się formalnością. Rada FIFA przedyskutuje i ewentualnie zatwierdzi proponowany format na majowym kongresie w Bahrajnie. – UEFA uznaje to rozwiązanie za satysfakcjonujące i sprawiedliwe – ocenił na gorąco prezydent organizacji, Aleksander Ceferin.
Kto miałby pewnie miejsce na mundialu, gdyby przepisy miały zmienić się z dnia na dzień? Pokusiliśmy się o prognozę w oparciu o ranking FIFA. W nawiasie obok każdej reprezentacji pozycja w ostatnim notowaniu. Brakujące dwie drużyny wyłoniłby interkontynentalny baraż. Na potrzeby naszej symulacji wybieramy Ekwador i Maroko – najwyżej notowane drużyny w Ameryce Południowej i Afryce spoza tych, które zapewniłyby sobie awans bezpośrednio.
UEFA – 16 MIEJSC:
Niemcy (3), Belgia (5), Francja (6), Portugalia (8), Hiszpania (10), Szwajcaria (11), Walia (12), POLSKA (12), Anglia (14), Włochy (15), Chorwacja (16), Holandia (21), Islandia (23), Irlandia (24), Słowacja (25), Turcja (26)
AFRYKA – 9 MIEJSC (+1)
Egipt (20), Senegal (28), Kamerun (32), Burkina Faso (36), Tunezja (37), DR Kongo (38), Nigeria (41), Ghana (43), Wybrzeże Kości Słoniowej (47), Maroko (49)*
AMERYKA PÓŁNOCNA – 6 MIEJSC:
Meksyk (17), Kostaryka (19), USA (30), Panama (53), Honduras (65), Haiti (69)
AMERYKA POŁUDNIOWA – 6 MIEJSC (+1):
Argentyna (1), Brazylia (2), Chile (4), Kolumbia (7), Urugwaj (9), Peru (18), Ekwador (22)*
AZJA – 8 MIEJSC:
Iran (33), Korea Południowa (40), Japonia (51), Australia (53), Arabia Saudyjska (57), Uzbekistan (63), Zjednoczone Emiraty Arabskie (68), Katar (84)
OCEANIA – 1 MIEJSCE:
Nowa Zelandia (112)
"Grupa śmierci"? Przy tym zestawieniu mogłyby się w niej znaleźć Brazylia, Holandia, Korea Południowa. "Grupa życia" – gdyby umieścić w niej Polaków, ich rywalami mogliby być na przykład piłkarze Burkina Faso i Uzbekistanu.
Powyższe rozważania należy jednak traktować wyłącznie teoretycznie. Wciąż nie wiadomo, kto będzie gospodarzem mistrzostw świata w 2026 roku. Wykluczeni są kandydaci z Europy (Rosja jest gospodarzem MŚ 2018) oraz Azji (mundial 2022 zorganizuje Katar). Wybór gospodarza zdeterminuje ostateczny kształt interkontynentalnych baraży, które mają zostać rozegrane w kraju gospodarza turnieju kilka miesięcy przed startem imprezy.
Nie można też wykluczyć, że FIFA zdecyduje się inne kryteria podziału przy koszykach – na przykład geograficzne, aby uniknąć sytuacji, w której przedstawiciele poszczególnych federacji wpadają na siebie już w fazie grupowej. Taki postulat zdążył już zgłosić prezydent UEFA, Aleksander Ceferin. Pewne jest jedno: z każdej z szesnastu grup liczących po trzech przedstawicieli jeden pojedzie do domu po pierwszej fazie turnieju.
Bez względu na ostateczne ustalenia, pewne jest jedno – mundial stanie się jeszcze większą imprezą. W obecnym kształcie całkowity czas trwania imprezy zbliży się do dwóch miesięcy.
1 - 1
Włochy
6 - 2
Belgia
2 - 0
Islandia
2 - 1
Finlandia
2 - 1
Anglia
0 - 3
Holandia
2 - 0
Polska
0 - 1
Szwecja
5 - 0
Portugalia
0 - 1
Włochy
16:00
Dania
19:00
Szwecja
16:00
Holandia
19:00
Walia
19:00
Szwajcaria
19:00
Islandia
19:00
Hiszpania
19:00
Belgia
19:00
Dania
19:00
Niemcy