W tym sezonie Bundesligi tylko trzy zespoły nie doznały porażki na własnym stadionie. O ile obecność w tym gronie Bayernu Monachium i Borussii Dortmund nie jest niespodzianką, to świetna forma Hoffenheim zaskakuje. Czy Robert Lewandowski znajdzie sposób na drużynę Juliana Nagelsmanna?
Obecnie Lewandowski jest w znakomitej formie. W sobotnim meczu z Augsburgiem (6:0) popisał się hat-trickiem oraz zaliczył dwie asysty. Swój dorobek bramkowy powiększył do 24 goli, zrównując się w klasyfikacji strzelców z Pierre'em-Emerickiem Aubameyangiem z Borussii Dortmund.
Hoffenheim nie należy jednak do jego ulubionych przeciwników. W 13 występach przeciwko tej drużynie zdobył 6 bramek. Co prawda nie jest to zły bilans, ale niewiele jest innych zespołów w lidze, którym procentowo strzelałby rzadziej. We wtorek czeka go zatem trudne zadanie, bo naprzeciw stanie druga po Bayernie najlepsza defensywa Bundesligi.
Wielka w tym zasługa Nagelsmanna. Niemiec jest prawdziwym rodzynkiem w swoim zawodzie. Choć ma dopiero 28 lat to już prowadzi zespół w jednej z czołowych lig świata i to z powodzeniem. Hoffenheim, obok RB Lipsk, to największa rewelacja tego sezonu. Do tego stopnia, że trenera jako swojego następcę namaścił sam selekcjoner reprezentacji Niemiec – Joachim Loew.
Z drugiej strony Bayern nigdy jeszcze nie przegrał z Hoffenheim. Z 17 dotychczasowych starć wygrał 12. Przed pięcioma laty odniósł jedno z najbardziej efektownych zwycięstw. 10 marca zespół Juppa Heynckesa w drodze po potrójną koronę rozbiła rywala aż 7:1. Była to 900. wygrana Bawarczyków w Bundeslidze.
W poniedziałek, w ramach 27. kolejki, możemy jeszcze zobaczyć w akcji dwóch innych Polaków. Borussia Dortmund Łukasza Piszczka podejmie 14. w tabeli Hamburgera SV, natomiast FC Koel, drużyna Pawła Olkowskiego, zagra na własnym stadionie z Eintrachtem Frankfurt.
Lewandowski znowu w jedenastce kolejki "Kickera"
Robert Lewandowski w poczwórnej koronie? Kapitalny sezon Polaka