Olympique Lyon pokonał Besiktas Stambuł (2:1) w ćwierćfinałowym starciu Ligi Europejskiej. Po spotkaniu głośno jest o chuligańskich wybrykach kibiców. – Kiedy widzimy takie sytuacje, czujemy się rozczarowani. To bardzo przykre – wyznał Bruno Genesio, trener gospodarzy.
Przed spotkaniem kibice z Turcji zaczęli rzucać racami w sektory zajmowane przez fanów Lyonu. Kibice gospodarzy wtargnęli na murawę z obawy o swoje bezpieczeństwo, a zawody rozpoczęły się z 45-minutowym opóźnieniem.
– Jestem trochę zdenerwowany tym, co się stało, ponieważ to nie ma nic wspólnego z ideą sportu, którą wyznaję. Stadion powinien być miejscem, w którym ludzie w spokoju mogą uczestniczyć w widowisku sportowym – podkreślił Genesio.
Gospodarze długo przegrywali, a gola dla Besiktasu strzelił Ryan Babel. Losy spotkania rozstrzygnęły się w końcówce – Lyon zdobył dwie bramki w dwie minuty i mógł cieszyć się z wygranej.
– Wierzyliśmy do końca i to nam się opłaciło. W pierwszej połowie zagraliśmy zbyt bojaźliwie, po przerwie stworzyliśmy więcej okazji. Uważam, że zasłużyliśmy na zwycięstwo – mówił Jeremy Morel, strzelec zwycięskiego gola.
–To nie były najlepsze okoliczności do przygotowania się do zawodów. Później wszystko działo się w pośpiechu i dopiero przerwa nam pomogła. W drugiej połowie pokazaliśmy swoją prawdziwą jakość. Szkoda tego, co wydarzyło się na trybunach – zakończył Morel.
18:00
Athletic Bilbao/Manchester United