Isco najpewniej załatwił sobie przedłużenie kontraktu z Realem Madryt. 24-letni pomocnik golem w samej końcówce zapewnił Królewskim wygraną 3:2 ze Sportingiem Gijon. Wicemistrzowie Hiszpanii powiększyli więc przewagę nad Barceloną w tabeli La Liga do sześciu punktów.
Po wygranej z Bayernem (2:1) w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów, trener Zinedine Zidane dał odpocząć kilku podstawowym piłkarzom. W porównaniu do środowego meczu, w składzie doszło aż do 9 zmian, a na boisku nie pojawili się m.in. Cristiano Ronaldo, Karim Benzema, Gareth Bale, Dani Carvajal, Keylor Navas, Luka Modrić czy Toni Kroos.
Był za to Isco. Pomocnik Realu, przez hiszpańskie media przymierzany nawet do gry w Barcelonie, rozegrał świetne zawody, zwieńczone dwiema bramkami – obiema niezwykłej urody. Szczególnie istotna była ta druga, w doliczonym czasie gry, na wagę trzech punktów. 24-latek uderzył z około 30 metrów, po ziemi, a piłka zmieściła się tuż obok słupka.
Przed El Clasico sytuacja w tabeli Realu jest bardzo komfortowa. Królewscy mają 6 punktów przewagi nad Barceloną. Do końca sezonu zostało 7 kolejek.