Przejdź do pełnej wersji artykułu

LE: trzy dogrywki i karne! Rashford uratował United

Najważniejsze momenty rewanżowego spotkania 1/4 finału Ligi Europejskiej.

PRZECZYTAJ ZAPIS RELACJI "AKCJA PO AKCJI"

Manchester United – Anderlecht 2:1 (1:1, 1:1)
Bramki: Mchitarjan 10, Rashford 106 – Hanni 32
Pierwszy mecz: 1:1. Awans: United

Zaczęło się zgodnie z planem – w 10. minucie Paul Pogba przepięknym prostopadłym podaniem znalazł Marcusa Rashforda, ten ze skrzydła dograł do środka, a tam problemów z pokonaniem bramkarza nie miał Henrich Mchitarjan.

Jeszcze przed przerwą gospodarze stracili kontuzjowanego Marcosa Rojo, a chwilę później... gola. Niemal koszykarską zbiórką w polu karnym popisał się Teodorczyk, a akcję strzałem z bliska wykończył Sofiane Hanni.

Polak opuścił murawę w 79. minucie. Kilka minut później występ zakończył Zlatan Ibrahimović, który nabawił się kontuzji kolana. W dogrywce marzenia gospodarzy spełnił Rashford, który zmarnował kilka świetnych okazji jeszcze w podstawowym czasie.

Zlatan Ibrahimović (fot. Getty) Zlatan Ibrahimović (fot. Getty)

Schalke – Ajax 3:2 (0:0)
Bramki: Goretzka 53, Burgstaller 56, Caligiuri 101 – Viergever 111, Younes 120
Pierwszy mecz: 0:2. Awans: Ajax

Do przerwy nic nie zapowiadało emocji. Goście mądrze bronili zaliczki wypracowanej w Amsterdamie, jednak piłkarze Schalke w trzy minuty odrobili straty na początku drugiej połowy.

W 53. minucie Leon Goretzka wpadł w pole karne i zaskoczył Andre Onanę mocnym kopnięciem pod poprzeczkę. Bramkarz Ajaksu bez szans był także chwilę później – Guido Burgstaller strzałem bez przyjęcia wykończył dośrodkowanie Seada Kolasinaca.

W 80. minucie czerwoną kartkę zobaczył Joel Veltman i przyjezdni zaczęli skupiać się już niemal tylko na defensywie. W dogrywce trzeciego gola dla Schalke strzelił Daniel Caligiuri, jednak Ajax odpowiedział w kuriozalnych okolicznościach.

W 111. minucie Matija Nastasić tak niefortunnie wybijał piłkę, że trafił... wprost w nadbiegającego Nicka Viergevera, który trafił do bramki. W samej końcówce ofensywie usposobionych gospodarzy skarcił jeszcze Amin Younes.

Joel Veltman (L) i Max Meyer (fot. Getty) Joel Veltman (L) i Max Meyer (fot. Getty)

Besiktas – Lyon 2:1 (1:1, 2:1), 6:7 w rzutach karnych
Bramki: Talisca 27, 58 – Lacazette 34
Pierwszy mecz: 1:2. Awans: Lyon

Bohaterem gospodarzy został w czwartek Anderson Talisca. W 27. minucie pokonał bramkarza precyzyjnym strzałem zza pola karnego. Odpowiedział po kilku minutach Alexandre Lacazette.

Napastnik Lyonu mógł jeszcze przed przerwą zdobyć bramkę na wagę awansu, ale w dogodnej sytuacji trafił w słupek. W 58. minucie Besiktas wrócił na prowadzenie – znów za sprawą Brazylijczyka, który tym razem zdobył bramkę efektowną główką.

Mimo wielu okazji z obu stron doszło do dogrywki. Tuż przed serią rzutów karnych na boisku pojawił się Maciej Rybus. Polak strzelał jako czwarty i nie pomylił się. Po dwunastu bezbłędnych próbach w siódmej serii pojedynek z Anthonym Lopesem przegrał Dusko Tosić.

Po chwili Christophe Jallet fatalnie spudłował, ale otwierający ósmą serię Matej Mitrović również przegrał starcie z bramkarzem gości. Awans Lyonowi ostatecznie zapewnił kapitan Maxime Gonalons.

(fot. Getty)

Genk – Celta Vigo 1:1 (0:0)
Bramki: Trossard 67 – Sisto 63
Pierwszy mecz: 2:3. Awans: Celta

Choć gospodarze do awansu potrzebowali tylko jednego gola, to pierwsi trafili goście. W 63. minucie mocno zza pola karnego kopnął Pione Sisto i wydawało się, że goście mają pewne miejsce w półfinale LE.

W 67. minucie nadzieję w serca kibiców wlał Leandro Trossard, który wykorzystał błąd obrony i trafił do bramki precyzyjnym kopnięciem. Mimo ambitnych prób w końcówce gospodarzom nie udało się strzelić gola na wagę awansu.

Radość Sergio Alvarez (fot. Getty)
Źródło: SPORT.TVP.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także