Bayern Monachium w osiem dni stracił szanse na potrójną koronę. Największy kryzys od 2012 roku obnażył problemy bawarskiego giganta. Jednym z nich jest za krótka i za stara kadra. Według niemieckiej prasy, władze klubu planują transferową ofensywę. Pozycji do wzmocnienia jest sporo, a kandydatów – wcale nie tak wielu...
Jeszcze parę lat temu Bayern miał w Polsce nieliczne grono kibiców, a więcej
było – podobnie jak w całych Niemczech poza Bawarią – antyfanów "FC
Hollywood". Transfer Roberta Lewandowskiego do Monachium sprawił
jednak, że obecnie cała Polska żyje wynikami Bayernu. A te ostatnio nie są najlepsze. Spójrzmy na liczby:
– Pierwszy raz od 17 lat Bayern nie wygrał żadnego z pięciu kolejnych meczów.
– Pierwszy raz od 10 lat stracił co najmniej dwa gole w trzech meczach z
rzędu.
– Pierwszy raz od sześciu lat nie zagra w półfinale Ligi Mistrzów.
Takich statystyk jest więcej. "Bild" twierdzi, że to największy kryzys klubu
od 2012 roku, kiedy to przegrał z Borussią 2:5 w finale Pucharu Niemiec.
Dziennik cytuje klubową legendę, Mehmeta Scholla, który zapowiada
"szalone decyzje" Uliego Hoenessa i Karla-Heinze Rummenigge. Jednym
słowem: nadchodzi rewolucja w składzie.
"Drzewo się pali"
"Philipp Lahm i Xabi Alonso odchodzą na emeryturę. Franck Ribery i Arjen Robben młodsi już nie będą. Skład jest przestarzały. Na ratunek wezwać trzeba wielkie nazwiska, ale najpierw – wielkie pieniądze" – pisze "Bild".
– Giovane Elber zwykł mówić w takich chwilach: "Drzewo się pali! Szefowie muszą odpowiedzieć sobie na pytanie: "Czy obecna kadra spełnia oczekiwania? Czy Coman, Costa albo Sanches są wystarczająco dobrzy?" – dodaje Scholl.
Wróćmy jeszcze do wieku – średnia wieku wyjściowej "11" na mecz z Borussią to 30 lat i 46 dni. Bayern nie wystawił tak starego składu na pucharowe spotkanie od... 1963 roku. Alonso ma 35 lat. Lahm – 34. Ribery też 34, a Robben 33. Kadra się starzeje, a godnych następców nie widać.
Pytanie pierwsze brzmi: kim zastąpić Lahma? Kapitan Bayernu bywa nawet określany najlepszym prawym obrońcą w historii piłki, więc nie będzie to łatwe zadanie. "Kicker" twierdzi, że Bayern zarzucił sieci na Kyle'a Walkera. Anglik jest obecnie bodaj najlepszym graczem na tej pozycji w Premier League, ale ma ważny do 2021 roku kontrakt z Tottenhamem i na pewno kosztowałby fortunę.
A przecież latem do zespołu dołączy jeszcze Sebastian Rudy (może grać na boku obrony, ale też w pomocy), a w kadrze są Rafinha (31-letni i zdaniem większości fanów, za słaby na FCB) i Joshua Kimmich. Jeden z największych talentów niemieckiej piłki rozkwitł pod wodzą Pepa Guardioli, ale u Carlo Ancelottiego praktycznie nie wstaje z ławki. W ankiecie przeprowadzonej na Twitterze przez profil kibiców Bayernu (próba: 3000 użytkowników) głosy są podzielone. Większość (57 procent) uważa, że następcą Lahma powinien być Kimmich. 43 proc. jest za kupnem nowego prawego obrońcy.
Mocno obsadzony jest środek obrony: Jerome Boateng, Mats Hummels i Javi Martinez mają po 28 lat i należą do europejskiej czołówki. A od nowego sezonu dołączy do nich jeszcze piekielnie utalentowany Niklas Suele. Również lewa obrona zostanie raczej bez zmian – Juan Bernat to solidny rezerwowy, a David Alaba jeden z najlepszych graczy na swojej pozycji w Europie (chociaż ostatnio jakby przestał się rozwijać).
Problemem, i to potężnym, jest za to środek pomocy. Nienaruszalna jest pozycja Arturo Vidala i Thiago Alcantary, który właśnie przedłużył kontrakt i dostał podwyżkę adekwatną do zasług. Brakuje jednak jeszcze jednego pomocnika europejskiej klasy do uzupełnienia tego trójkąta. Xabi Alonso po sezonie odchodzi. On zresztą już od jakiegoś czasu nie gwarantował najwyższej jakości. Możemy się nawet przychylić do opinii jednego z internautów, który napisał, że "Bayern nie znalazł godnego następcy dla Toniego Kroosa od kiedy w 2014 roku sprzedał go do Realu".
Kimś takim miał być Renato Sanches, ale europejski Złoty Chłopiec i najlepszy młody gracz Euro 2016 na razie kompletnie zawodzi. Alternatywę stanowić będą Kimmich, Martinez i Rudy, ale zdaniem "Bilda" Carlo Ancelotti marzy o Marco Verrattim. Włoch miałby jednak kosztować aż 80 milionów euro. Na to Bayernu nie stać. Bardziej realną opcję stanowią odkrycia tego sezonu: Tiemoue Bakayoko (AS Monaco) i Naby Keita (RB Lipsk), choć to pomocnicy o zupełnie innej charakterystyce. Najlepiej byłoby ściągnąć obu. Kto wie, może to będzie część letniego, bawarskiego "szaleństwa"?
Kolejny słaby punkt to skrzydła. Na początku sezonu takie zdanie uznalibyśmy za bluźnierstwo. Ale ostatnie miesiące pokazały, że czas nie oszczędza nawet takich wirtuozów jak Ribery i Robben. Nadal są wielkimi gwiazdami, czołowymi strzelcami i asystentami Bayernu, ale ile jeszcze tak będzie? Ich liczby dziś nie są już tak efektowne jak jeszcze niedawno. Obu nie omijają też kontuzje, a brakuje im klasowych zastępców.
U Guardioli furorę robił Douglas Costa. Obecnie Brazylijczyk to cień samego siebie. Internauci głosujący we wspomnianej ankiecie nie mają wątpliwości – 68 proc. z nich jest za sprzedażą Costy. Wśród wymarzonych zastępców ciągle wybija się jedno nazwisko – Alexis Sanchez. – Alexis byłby idealny dla Bayernu. Może zastąpić Robbena, Ribery'ego, ale w razie potrzeby też Roberta Lewandowskiego na środku. Costa to już nie ten sam piłkarz, co kiedyś. Należy mu podziękować – uważa Lothar Matthaeus.
Z legendą niemieckiej piłki zgadzają się kibice. Codziennie nawołują władze do nieszczędzenia grosza na Chilijczyka. "Tylko taka gwiazda może nam pomóc wrócić do europejskiego topu" – pisze jeden z nich. Kontrakt Sancheza z Arsenalem jest ważny jeszcze tylko przez sezon. Bayern mógłby więc ponegocjować... Inne pojawiające się w mediach nazwiska to Julian Brandt (Bayer Leverkusen) i Yannick Ferreira-Carrasco (Atletico Madryt). Klub zdecydował się również na wykupienie z Juventusu Kingsleya Comana, choć młodego Francuza też ostatnio dopadł "syndrom Costy".
Dochodzimy wreszcie do przedniej formacji, zdaniem kibiców najbardziej wymagającej wzmocnienia. Bynajmniej nie dlatego, że Lewandowski zawodzi. Ale doszło do sytuacji, że Polak musi grać z bólem, bo nie ma go kto zastąpić. Aż 51 proc. głosujących na popularnym profilu "Bayern & Germany" uważa, że właśnie atak to miejsce najbardziej wymagające wzmocnienia. Albo chociaż uzupełnienia.
Niezrozumiały kryzys dopadł Thomasa Muellera. Wybitny przecież napastnik nadal notuje sporo asyst, ale zaciął się straszliwie i doszło do tego, że coraz częściej zaczyna mecze na ławce. Poza tym, Mueller nigdy nie był typową "dziewiątką". Widać to było wyraźnie, gdy musiał zastępować kontuzjowanego "Lewego".
"Bild" doniósł niedawno o trzech głównych kandydatach do roli zastępcy Polaka. Pierwszy to wspomniany, uniwersalny Sanchez. Drugim jest Alvaro Morata (Real Madryt), a trzecim Mario Gomez (Wolfsburg). Trudno jednak wyobrazić sobie, by Real oddał swojego wychowanka (no chyba, że za Lewandowskiego...), a Gomez – który grał już w przeszłości w Monachium – też nie wygląda na zachwyconego perspektywą siedzenia na ławce w Bawarii. – Mam już dość tych plotek, nie pytajcie mnie więcej o Bayern – ostrzegł dziennikarzy.
Inne nazwiska, które pojawiają się w mediach, to Sandro Wagner (Hoffenheim) i Kasper Dolberg (Ajax). Ale czy któryś z nich zapewniłby jakość której od zaraz potrzebuje mistrz Niemiec? Wygląda na to, że znalezienie zastępcy dla "Lewego" będzie nie tylko najpilniejszym, ale i najtrudniejszym wyzwaniem Bayernu...
Zakończmy pozytywnym akcentem. Owszem, Bayern zaliczył kilka słabszych tygodni. Owszem, nie wygra w tym sezonie nic poza mistrzostwem. Owszem, kadra wymaga zmian. Ale klub nadal należy do wąskiego grona kontynentalnych gigantów, a jego przyzwyczajeni do dobrego kibice nie powinni się dawać wciągać w histerię ekspertów i dziennikarzy. Poza kilkoma podstarzałymi gwiazdami i kilkoma za słabymi rezerwowymi Bayern ma przecież jeszcze cały zastęp doskonałych piłkarzy, których usługi zapewnił sobie na lata. Jeden z blogerów w poniższym wpisie zebrał nazwiska graczy, których kontrakty są ważne do 2021 roku. Nie wygląda to najgorzej, prawda?
Das Gerüst des @FCBayern bis 2021:
— Steffen Meyer (@DerBayernBlog) 28 kwietnia 2017
Neuer
Süle
Thiago
Alaba
Boateng
Hummels
Müller
Martinez
Lewandowski
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (960 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.