| Koszykówka / Rozgrywki ligowe
Anwil Włocławek nieoczekiwanie przegrał przed własną publicznością z Energą Czarnymi Słupsk 72:82 w pierwszym ćwierćfinałowym meczu play-off Polskiej Ligi Koszykówki. Zespół Igora Milicicia przegrał dopiero drugi mecz u siebie w tym sezonie.
Anwil zakończył sezon zasadniczy na pierwszym, a Energa na ósmym miejscu. W teorii włocławianie powinni być zdecydowanym faworytem. Ale tylko w teorii, bowiem Energa Czarni to bardzo mocna drużyna, która w zeszłym sezonie pokonała Anwil w starciu o brązowe medale.
Zespół prowadzony przez Robertsa Stelmahersa wygrał w czwartek walkę pod koszem i to było kluczem do zwycięstwa w meczu. David Kravish zdobył 17 punktów, a Marcus Ginyard – 14. Najlepszym strzelcem zespołu był jednak
Chavaughn Lewis (21 pkt.).
Dodatkowym atutem gości była szczelna obrona, z którą koszykarze Anwilu mieli wielkie problemy. Widać było brak kontuzjowanego Michała Chylińskiego, który był ważnym Polakiem w rotacji. Przez to Kamil Łączyński spędził na parkiecie ponad 33 minuty.
W rywalizacji do trzech zwycięstw Energa Czarni prowadzą 1-0. Kolejny mecz zostanie rozegrany w sobotę we Włocławku. We wcześniejszym czwartkowym spotkaniu Polski Cukier Toruń pokonał po dogrywce Rosę Radom 105:98.
85 - 67
WKS Śląsk Wrocław
104 - 109
Trefl Sopot
85 - 92
MKS Dąbrowa Górnicza
73 - 70
King Szczecin
84 - 92
Anwil Włocławek
97 - 82
Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz
73 - 102
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
81 - 104
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
84 - 86
Polski Cukier Start Lublin
58 - 62
Anwil Włocławek