Niespodzianka? Sensacja? Francuzi wykorzystali wsparcie kibiców i na tafli w Paryżu pokonali faworyzowaną Finlandię 5:1 w meczu grupy B hokejowych mistrzostw świata Elity. Bohaterami Trójkolorowych zostali dwaj gracze NHL – Pierre Bellemare i Antoine Roussel.
Jak padały gole?
1. tercja:
0:1 (15'). Sytuacyjne trafienie. Spore zamieszanie pod bramką Finów, krążek spadł pod kij Pierre'a Bellemare, który przytomnie, mocno uderzył.
2. tercja:
1:1 (22'). Antti Pihlstrom mocno przymierzył z lewego skrzydła, krążek pod samą bramką podbił Mikko Lehtonen, nie dając bramkarzowi szans na skuteczną interwencję.
1:2 (34'). Bellemare przejął krążek w okolicach środkowego bulika i popędził w stronę bramki. Jego strzał z lewego skrzydła z trudem obronił Joonas Korpisalo, przy dobitce Antoine'a Roussela nie miał już nic do powiedzenia.
1:3 (39'). Końcówka tercji i końcówka dwuminutowej przewagi Francuzów. Jonathan Janil zdecydował się na strzał z lewego skrzydła, który wspaniale "poprawił" z najbliższej odległości Valentin Claireaux, kompletnie dezorientując bramkarza.
3. tercja:
1:4 (49'). Zabójczy kontratak Francuzów. Antoine Roussel przejął krążek w okolicach linii środkowej, pognał w kierunku bramki, zabawił się z bramkarzem i strzelił z najbliższej odległości.
1:5 (58'). Damien Fleury dobija rywali, którzy końcówkę rozgrywali bez Korpisalo. Gol na pustą bramkę.