Student z Iranu został kilka dni temu aresztowany na ulicach swojego rodzinnego miasta, bo... jest zbyt podobny do Lionela Messiego. Dokładny powód? Powodowanie chaosu komunikacyjnego przez fanów chcących zrobić sobie z nim zdjęcie.
Klon Argentyńczyka po kilku godzinach przesłuchań i instrukcjach od policjantów jak ma się zachowywać w podobnych sytuacjach, został wypuszczony na wolność.
"Irański Messi" to jednak w swoim kraju prawdziwy fenomen. Za każdym razem, gdy Reza Parastesh wyjdzie na ulicę, tysiące kibiców proszą go o zdjęcie na serwisy społecznościowe. Podobieństwo odkrył w nim jego ojciec, który pewnego dnia kazał mu pozować w koszulce Barcelony. Odkąd 24-latek zapuścił brodę i zaczął się strzyc jak piłkarz Barcelony, ciężko jest już go odróżnić od oryginału.
This man looks familiar, doesn't he?
— TheField (@thefield_in) 8 maja 2017
It's Lionel Messi's doppleganger: Iranian student Reza Parastesh pic.twitter.com/3nV7aAoYeA
Podczas Mundialu w Brazylii, gdy w 91. minucie Messi strzelił gola, który dał w meczu z Iranem zwycięstwo Argentynie, tata Parastesha wyładował całą złość na... swoim synu.
– Powiedział mi żebym się wynosił z domu, a później ciągle krzyczał i pytał czemu strzeliłem gola przeciwko własnemu narodowi. Nie wiedziałem jak mam mu wytłumaczyć, że to nie ja – opisuje Reza Parastesh.
Choć Irańczyk dostał już kontrakt w jednej z agencji modelingu sportowego, to jego cele sięgają wyżej.
– Bycie najlepszym graczem na świecie musi być trudne. Jeżeli Messi będzie zmęczony, to z chęcią go zastąpię. Mogę pójść na jakiś wywiad, lub konferencje prasową. Wprawdzie nauczyłem się kilku trików, to jednak na boisku piłkarskim się nie pojawię – zakończył Parastesh.
Post udostępniony przez riza parastish ( Messi Irani ) (@rezaparastesh_)