Ruud Gullit. To imię i nazwisko, które natychmiast pobudza wyobraźnię i przywołuje wspomnienia.
Złota Holandia z 88. roku i wielki Milan przełomu lat 80. i 90. Z tymi drużynami w pierwszej kolejności kojarzymy Gullita. Ci, którzy mają nadzieję na podróż w czasie i przypomnienie wielkich zwycięstw tamtych zespołów poczują się zawiedzeni. Gullit zaledwie na kilku stronach rozprawia się ze swoją wspaniałą piłkarską przeszłością.
"Z przodu mieliśmy więc dwóch Holendrów. Na boisku w naturalny sposób rozumiałem się właśnie z van Bastenem, czyli z napastnikiem, z prawym obrońcą Mauro Tassottim i pomocnikiem Rijkaardem. Zawsze miałem całą trójkę w pobliżu i często rozgrywaliśmy piłkę w trójkątach. Byliśmy takzgrani, że niemal nie dało się przed nami bronić, niezależnie od tego jak dobrze rywal się przygotował."
Takich opisów znajdziemy niewiele. Gullit zdecydowanie więcej miejsca poświęca taktyce i analizie gry. Jak piłkarze zachowują się przy rzutach rożnych, na czym polega gra współczesnego bramkarza, jakie są różnice w wyszkoleniu środkowego i bocznego obrońcy. Jak piłkarze radzą sobie z nerwami i w jaki sposób próbują zastraszyć rywala. Na te pytania znajdziemy odpowiedzi w książce "Jak oglądać piłkę nożną." Mało? to szukamy dalej. Gullit podpowiada jak należy traktować sędziego, przedstawia rolę fizjoterapeuty w nowoczesnym futbolu i rozważa czy etyczne jest "nurkowanie" w polu karnym.
Należy żałować, że ta książka ukazuje się na polskim rynku w maju a nie w listopadzie. To znakomita lektura na długie jesienne wieczory. Na przykład czwartkowe, po meczach Ligi Mistrzów a przed kolejką ligową. To wymarzona pozycja dla tych, dla których mecz to coś więcej niż 90 minut spędzonych raz w tygodniu przed telewizorem, czy wręcz obowiązkowa dla wszystkich którzy wiążą swoją przyszłość z futbolem, na przykład w roli szkoleniowca.
Gullit był znakomitym piłkarzem. Po zakończeniu kariery, a nawet w jej trakcie, próbował sił jako trener, czy jak wolą Anglicy – menedżer. Ale jego powołaniem jak się okazało, jest rola analityka. W niej z powodzeniem sprawdza się w studiu telewizyjnym, w którym występuje jako ekspert.
"Ja przyglądam się przede wszystkim szczegółom, które wyjaśniają, dlaczego sprawy przybrały dobry bądź zły obrót dla drużyny. Za błędy często nie odpowiadają bezpośredni winowajcy. Zwykle ich przyczyna leży we wcześniejszym etapie akcji. Ostatni obrońca zazwyczaj wpada w tarapaty z powodu czegoś, co uprzednio zrobił jego kolega z drużyny. Trzeba to wyśledzić."
I Gullit śledzi, a raczej podpowiada jak to robić. Na co, oglądając mecz zwracać uwagę, żeby mieć pełny obraz sytuacji.
Warto jeszcze raz podkreślić, że nie jest to książka dla każdego. Jeżeli chcielibyście ją sprezentować komuś, kto kontakt z futbolem ma tylko przy okazji mundialu czy mistrzostw Europy, to nie będzie to trafny wybór. Gullit wymaga od swojego czytelnika dość szerokiej wiedzy nie tylko historycznej ale też dotyczącej współczesnego futbolu. By czerpać z tej pozycji należytą radość, należy być na bieżąco z ligą angielską, niemiecką, włoską, hiszpańską i holenderską. W ten oto sposób tłumaczy fenomen Leicester w sezonie 2015/16:
"Za każdym razem przeciwnicy wpadali w tę samą pułapkę. Fortel polegał na tym, że Leicester pozwalało rywalom uwierzyć, że panują na boisku, a zatem są lepsi. Nie doceniwszy Lisów, przeciwnicy ruszali do ataku, testując obronę Leicester, czyli – jak sądzili – najsłabsze ogniwo drużyny. Tego właśnie obrońcy przyszłych mistrzów Anglii chcieli. Nie bez powodu pałętali się po swoim polu karnym. Czuli się tam przyjemnie i bezpiecznie, do obrony zostawała im niewielka przestrzeń. Dało to Vardy’emu, Mahrezowi, Danny’emu Drinkwaterowi i N’Golo Kanté tyle miejsca, ile potrzeba, by grać w ich ulubionym stylu, czyli z kontry, lawirując między liniami przeciwnika. W ten sposób nawet Manchester City, bezdyskusyjnie panujący na boisku przed własną publicznością, doznał u siebie upokarzającej porażki 1:3. Żaden inny menedżer w lidze angielskiej nie wydobył w tamtym sezonie tak wiele ze swoich piłkarzy, co Ranieri. I właśnie to liczy się w tym fachu."
Zakochanym w piłce nożnej trudno się od tej książki oderwać. Niemal każde zdanie przywołuje boiskowe sytuacje których byliśmy świadkami. Krótko mówiąc jest wyjątkowa i niepowtarzalna. Jak sam Ruud Gullit.
Sławomir Kwiatkowski
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.