20 maj 2017 | Piłka nożna

Milik, Zieliński i Linetty w kadrze U21. Komu zabiorą miejsce?

Arkadiusz Milik (L) i Piotr Zieliński (fot. PAP/EPA)

Radosław Przybysz

Arkadiusz Milik wraca do kadry młodzieżowej po czterech latach przerwy. Piotr Zieliński i Karol Linetty – po ponad trzech. "Posiłki" z dorosłej reprezentacji sprawiają jednak, że miejsca w składzie na Euro U21 zabraknie dla kilku dotychczas etatowych kadrowiczów. Kto przeżyje rozczarowanie, gdy Marcin Dorna ogłosi powołania z polskich klubów?

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Zawodnicy powołani z klubów zagranicznych zajęli dziewięć z 23 miejsc w kadrze na mistrzostwa Europy. Linetty i Zieliński poważnie zwiększyli konkurencję w pomocy, a Milik – w ataku. Ale miejsce w kadrze straci też prawdopodobnie jeden z dotychczasowych stoperów, bo powołanie na Euro niespodziewanie dostał Krystian Bielik, który jeszcze nigdy nie grał w reprezentacji do lat 21.

Obrona: jedno miejsce mniej

Zacznijmy od stoperów. Trzy miejsca zajęli już Bielik, Igor Łasicki z Napoli i Paweł Dawidowicz z Vfl Bochum. Ten ostatni może jednak grać również w pomocy i tak było w marcowych meczach towarzyskich – z Włochami (1:2) zagrał w obronie, a z Czechami (1:2) w środku pola. Znacznie lepiej wypadł w tym drugim spotkaniu.

Załóżmy, że w kadrze znajdzie się miejsce dla jeszcze dwóch, a nawet trzech stoperów. Pewniakiem jest Jan Bednarek, który w obu marcowych sparingach zagrał po 90 minut. Jeśli do zdrowia zdąży wrócić Jarosław Jach, to również on powinien spodziewać się powołania. I to pomimo faktu, że jego forma będzie niewiadomą.

Paweł Dawidowicz: pomoc czy obrona? Nie ma różnicy

Paweł Dawidowicz: pomoc czy obrona? Nie ma różnicy

– Jarek wrócił do zajęć z zespołem w poniedziałek. Oczywiście nie na pełnych obrotach, ale stopniowo wprowadzamy go w trening. Młody organizm szybko się regeneruje, widać progres. Chcemy pomóc trenerowi reprezentacji U-21 przed zbliżającym się turniejem – mówił niedawno trener Zagłębia Lubin, Piotr Stokowiec.

Pozostali stoperzy powoływani w ostatnich miesiącach przez Dornę – Michał Marcjanik, Sebastian Rudol, Michał Helik i Przemysław Szymiński – będą musieli prawdopodobnie obejść się smakiem. Choć akurat Szymiński może też występować na prawej obronie i może mieć nadzieje, że pojedzie na Euro w roli zmiennika Tomasza Kędziory.

Bednarek: ten mecz sprowadził nas na ziemię

Bednarek: ten mecz sprowadził nas na ziemię

Pomoc: dwa miejsca mniej

Jeszcze większa konkurencja będzie w środku pola. Zieliński i Linetty to pewniacy do gry. W pierwszym składzie zostaje jedno miejsce. W meczach, w których Polacy będą atakować, zajmie je pewnie Patryk Lipski albo Bartosz Kapustka, również próbowany przez selekcjonera w roli "dziesiątki".

W grupowych meczach ze Szwecją i Anglią nasi piłkarze nie będą faworytami i wtedy do pomocy dwóm zawodnikom "wypożyczonym" z seniorskiej kadry Dorna może posłać któregoś z defensywnie nastawionych pomocników: Dawidowicza, Jarosława Kubickiego i Radosława Murawskiego. Każdy z nich od lat regularnie otrzymuje powołania do "młodzieżówki" i nieobecność w kadrze na Euro byłaby niespodzianką.

Murawski przedstawia: liderzy kadry do lat 21

Atak: jedno miejsce mniej

– Nigdy nie trenowałem z Arkiem Milikiem. Na pewno to piłkarz światowej klasy i fajnie byłoby mieć go obok siebie na treningu. Ale nie myślę o tym, bo nie mam na to wpływu – mówił w marcu Adam Buksa. – Mam nadzieję, że nawet jak Milik dołączy do kadry, to dla mnie i tak znajdzie się w niej miejsce – dodawał Jarosław Niezgoda. Ani jeden, ani drugi nie mogą być pewni powołania, po tym jak otrzymał je Milik.

W ataku ubyło jedno miejsce, a konkurencja jest bardzo mocna. U boku napastnika Napoli powinien grać kapitan "młodzieżówki" Mariusz Stępiński. Choć w Nantes jest rezerwowym, to selekcjoner od lat ma do niego pełne zaufanie. Pewny powołania na Euro może być też Dawid Kownacki, a o pozostałe jedno, góra dwa miejsca powalczą właśnie Buksa, Niezgoda i Krzysztof Piątek. W najlepszej formie na koniec sezonu jest ten ostatni.

Jarosław Niezgoda: może zimny prysznic się przyda

Pięć dni na zgranie

Jak poinformował nas rzecznik kadry U21 Paweł Drażba, powołania dla 14 zawodników z polskich klubów zostaną ogłoszone przed albo po ostatniej kolejce Ekstraklasy (3-4 czerwca). Być może selekcjoner zdecyduje się podać szerszą listę, a wymazać z niej kilka nazwisk dopiero na koniec zgrupowania w Arłamowie (5-14 czerwca).

Dyskusja nad wzmacnianiem kadry U21 zawodnikami, którzy od dawna w niej nie grali, toczyła się w Polsce od miesięcy. Ostatecznie Dorna postanowił wezwać posiłki (być może zadecydowała o tym słaba postawa w marcowych sparingach) i 11 czerwca, po meczu z Rumunią Milik, Zieliński i Linetty dołączą do kolegów, z którymi nie trenowali od lat. Będą mieli zaledwie pięć dni, by znaleźć nić porozumienia. 16 czerwca inauguracja Euro – mecz ze Słowacją w Lublinie. Kilku graczy, którzy od dwóch lat przygotowywali się do tej imprezy, obejrzy ją w telewizji...

Zawodnicy, którzy mogą być pewni powołania na Euro U21:
Bramkarze: Jakub Wrąbel (Olimpia Grudziądz), Damian Podleśny (Wigry Suwałki)
Obrońcy: Tomasz Kędziora (Lech Poznań), Jan Bednarek (Lech Poznań), Paweł Jaroszyński (Cracovia)
Pomocnicy i napastnicy: Patryk Lipski (bez klubu), Dawid Kownacki (Lech Poznań)

Zawodnicy, którzy nadal mają duże szanse na powołanie:
Jarosław Jach (Zagłębie Lubin), Łukasz Moneta (Ruch Chorzów), Jarosław Kubicki (Zagłębie Lubin), Radosław Murawski (Piast Gliwice), Krzysztof Piątek (Cracovia), Przemysław Frankowski (Jagiellonia Białystok)

Zawodnicy, których szanse znacznie zmalały:
Sebastian Rudol (Pogoń Szczecin), David Niepsuj (Pogoń Szczecin), Michał Marcjanik (Arka Gdynia), Przemysław Szymiński (Wisła Płock), Michał Helik (Ruch Chorzów), Dariusz Formella (Arka Gdynia), Kamil Mazek (Zagłębie Lubin), Arkadiusz Reca (Wisła Płock), Jarosław Niezgoda (Ruch Chorzów), Adam Buksa (Zagłębie Lubin)