Thuram, Kluivert i Simeone znowu na boisku? Tak, ale tym razem chodzi o… dzieci słynnych piłkarzy z lat dziewięćdziesiątych. W sezonie 2016/17 zaczęło się wyróżniać kilku młodych piłkarzy, których ojcowie rządzili na światowych boiskach.
Justin Kluivert
Na początku wieku jednym z najlepszych napastników świata był Patrick Kluivert. Błyszczał w reprezentacji Holandii, a także Barcelonie. Obecnie jest dyrektorem sportowym PSG, a dziennikarze chwalą występy jego syna. Justin Kluivert, tak jak ojciec, zaczyna swoją karierę w Ajaksie Amsterdam. Gra na nieco innej pozycji, Patrick był typową ”9”, a 18-latek jest skrzydłowym.
W styczniu 2017 roku podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt. Wystąpił w czternastu meczach Eredivisie, a w Lidze Europejskiej dotarł do finału, gdzie lepszy okazał się Manchester. Po meczu podszedł do niego Jose Mourinho, a media zaczęły spekulować, że będzie chciał go ściągnąć do United, ale dopiero w sezonie 2018/19.
Przed Kluivertem zapowiada się ciekawa przyszłość. Jego ojciec w wieku 28 lat odszedł z Barcelony do Newcastle United i zaczął oddalać się od wielkiego futbolu. Może jego syn także dołączy do grona najlepszych, ale utrzyma się w nim na dłużej?
Marcus Thuram
Syn Liliana, jednego z najlepszych obrońców na przełomie XX i XXI wieku, który zawsze uchodził za intelektualistę wśród piłkarzy. Marcus ma się od kogo uczyć, chociaż gra na pozycji napastnika lub ofensywnego skrzydłowego. Występuje w Sochaux, które sezon 2016/17 spędziło na zapleczu Ligue 1. 19-latek ma się jednak czym pochwalić. Wraz z reprezentacją Francji w swojej kategorii wiekowej mistrzem Europy.
Giovanni Simeone
Ligę włoską stara się podbić Giovanni Simeone, syn trenera Atletico Madryt. 21-latek gra w Genui i już widać po nim nieprzeciętny talent. Jego ojciec skupiał się głównie na destrukcji i defensywie, natomiast Giovanni to urodzony snajper, choć czasami występuje też na prawym skrzydle. W 35 meczach Serie A zdobył 12 bramek. Obiecujący debiut.
Federico Chiesa
Kolegą klubowym Liliana Thurama w czasach gry w Parmie był Enrico Chiesa, 22-krotny reprezentant Włoch. Strzelec 139 goli w Serie A ma utalentowanego syna. 19-letni Federico jest prawym pomocnikiem Fiorentiny. W lidze włoskiej zdążył zagrać 26 spotkań i miał udział przy sześciu golach.
Enzo Fernandez
Na nim spoczywa chyba największa presja. Syn Zinedina Zidane`a od dziecka reprezentuje Real Madryt. Gra w młodzieżowej drużynie i jest jej kluczowym ofensywnym zawodnikiem. Czas w jego przypadku jest nieubłagany. Ma już przecież 22 lata. Portal Transfermarkt.de wycenia go na zaledwie 700 tysięcy euro. Przyszły sezon w jego przypadku może okazać się decydujący...
Ianis Hagi
Gheorge Hagi to najpopularniejszy rumuński piłkarz w historii. W obecnej reprezentacji nie widać jego następców. Może będzie nim jego syn? Tak jak ojciec występuje na pozycji ofensywnego pomocnika. 18-letni Ianis Hagi gra w Fiorentinie. Na razie występuje w młodzieżowej drużynie, ale wiąże się z nim duże nadzieje. Czy spełni oczekiwania?
Jonathan Klinsmann
To 20-letni zawodnik California Golden Bears , drużyny z Uniwersytetu Berkeley. Syn Juergena Klinsmanna, w odróżnieniu od ojca, zamiast strzelać gole, skupia się na bronieniu.
Zdążył już zadebiutować w młodzieżowych reprezentacjach Stanów Zjednoczonych. Może w przyszłości zdoła przebić osiągnięcia Tima Howarda?
0 - 2
Białoruś
1 - 2
Aruba
21:30
Bonaire
0:00
Portoryko