/ Kolarstwo / Kolarstwo szosowe
| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe
Tom Dumoulin (Sunweb) zwyciężył w setnej edycji kolarskiego Giro d'Italia i został pierwszym holenderskim triumfatorem tego wyścigu. Ostatni, 21. etap – jazdę indywidualną na czas z Monzy do Mediolanu (29,3 km) – wygrał jego rodak Jos van Emden (LottoNL).
Na mecie w Mediolanie Van Emdenowi zmierzono czas 33.08. Drugi z 15-sekundową stratą był Dumoulin, a trzeci Włoch Manuel Quinziato (BMC) – 27.
Na dziewiątym miejscu sklasyfikowany został Słoweniec Jan Tratnik z grupy CCC Polsat Polkowice, a na 11. najlepszy z Polaków, jego kolega z ekipy Marcin Białobłocki.
W klasyfikacji generalnej Dumoulin wyprzedził kolarzy, którzy mają za sobą zwycięstwa w Giro – Kolumbijczyka Nairo Quintanę (Movistar) o 31 sekund i Włocha Vincenzo Nibalego (Bahrain) o 40.
W ostatnim dniu imprezy 26-letni Holender z naddatkiem odrobił 53-sekundową stratę do lidera Quintany potwierdzając, że jest wybitnym specjalistą jazdy indywidualnej na czas. Zdobywał przecież mistrzostwo kraju w tej konkurencji, srebrny medal olimpijski z Rio de Janeiro, a w wielkich, trzytygodniowych wyścigach etapowych (Tour de France, Giro d'Italia i Vuelta a Espana) wygrał po dwie takie próby.
W tym roku we Włoszech potwierdził, że stał się także kolarzem, potrafiącym walczyć o najwyższe lokaty w wielkich tourach. Dotychczas jego największym osiągnięciem w tego rodzaju rywalizacji była szósta lokata we Vuelta Espana przed dwoma laty, chociaż jeszcze przed ostatnim, górskim etapem był liderem.
W jubileuszowym Giro założył różową koszulkę po 10. etapie i efektownym zwycięstwie w jeździe na czas z Foligno do Montefalco (39,8 km). Po 14 etapach miał nad najgroźniejszym rywalem 2.47 min przewagi. Kryzys przyszedł w miniony wtorek, gdy problemy żołądkowe zmusiły go do zejścia z roweru tuż przed wspinaczką na górską przełęcz Stelvio. Musiał zejść z roweru, by załatwić na poboczu potrzebę fizjologiczną, przez co stracił ponad dwie minuty. Do pewnego momentu sfilmowały to kamery przekazujące relację z wyścigu.
Dumoulin skomentował to wydarzenie z humorem. – Nie chcę wejść do historii Giro z tego powodu, że zrobiłem w polu kupę – powiedział. Na kolejnych etapach nie pozwolił usiłującym zgubić go w górach rywalom na uzyskanie zbyt dużej przewagi. W niedzielę odrobił ją i w jubileuszom wyścigu został pierwszym w historii Holendrem, który wygrał Giro d'Italia. Ostatnim kolarzem z tego kraju, który stanął na najwyższym stopniu podium wielkiego touru był Joop Zoetemelk, triumfator Tour de France w 1980 roku.
Na wysokim 12. miejscu ukończył wyścig Czech Jan Hirt z CCC Sprandi Polkowice, wyrównując osiągnięcie innego kolarza tej polskiej ekipy Dariusza Baranowskiego z 2003 roku.
W klasyfikacji górskiej najlepszy był Hiszpan Mikel Landa (Sky), a pierwszym kolumbijskim triumfatorem klasyfikacji punktowej Giro został Fernando Gaviria (Quick-Step). Drużynowo zwyciężył hiszpański Movistar, a ekipa CCC wywalczyła 17. lokatę wśród 22 ekip.