Przejdź do pełnej wersji artykułu

Świat futbolu dziękuje Tottiemu. "To pogrzeb, a nie święto"

Francesco Totti z rodziną i specjalny miejski autobus w Rzymie (fot. PAP/EPA/Twitter) Francesco Totti z rodziną i specjalny miejski autobus w Rzymie (fot. PAP/EPA/Twitter)

To będzie wieczór wspominany przez lata. Francesco Totti pożegnał się z kibicami AS Roma – jedynego klubu, który reprezentował w karierze. Ruszyła lawina podziękowań. – Są ludzie, którzy mają normalną karierę. Jego historia nie jest zwykła – powiedział Daniele De Rossi, jeden z najbardziej wzruszonych ludzi na Stadio Olimpico.

W ostatniej kolejce sezonu Roma pokonała Genoę 3:2 i zapewniła sobie grę w fazie grupowej Ligi Mistrzów.Dziś nie chcę o tym mówić. To dzień Tottiego – zaznaczył De Rossi, dzieląc się swoim spostrzeżeniem: – Widziałem transparent: "W nowoczesnym futbolu zwycięstwo to 25 lat w jednej koszulce". I to prawda – powiedział.

Totti debiutował w Serie A w 1993 roku. Osiem lat później doprowadził Romę do tytułu mistrza Włoch. W tym czasie grał w piłkę z kilkoma pokoleniami piłkarzy. "To będzie przyjemność powiedzieć pewnego kiedyś moim dzieciom, że grałem z legendą. Świat piłki dziękuje ci... i ja też. Jesteś wspaniałym kapitanem" – napisał na portalu Instagram Marcelo, ostoja Realu Madryt.

Słowa podziwu popłynęły także od kolegów z reprezentacji. Włoskiego media ujawniły treść SMS-a, którego do bohatera dnia wysłał Leandro Bonucci. "Napisałeś historię o noszeniu koszulki jednego klubu. Szacunek dla ciebie. Gratuluję wszystkiego, co osiągnąłeś" – zapewnił obrońca Juventusu.

Totti zakończył karierę w wieku 40 lat. Na placu boju pozostaje jednak dwa lata młodszy Gianluigi Buffon. Bramkarz także pożegnał legendę Romy. "Dorastaliśmy razem. Byliśmy w rolach przeciwników. Radowaliśmy się i płakaliśmy razem. Dobrego życia Francesco. Niezależnie od drogi, którą wybierzesz" – napisał.

Nieco inny pogląd na koniec kariery Tottiego przedstawił Zdenek Zeman. Trener, który przed laty uczynił go kapitanem Romy. – Przepraszam, że to powiem. Dla mnie to nie jest święto. To pogrzeb. Totti wciąż chce grać. We Włoszech to jednak niemożliwe. A on nigdy nie zagra w innym miejscu. Nie wyobrażam go sobie w garniturze – powiedział.

Sam Totti, poza przemową na Stadio Olimpico, opublikował post z lakonicznym "dziękuję" i zdjęcie z pożegnania. W niedzielę oraz poniedziałek hołd kapitanowi oddali mieszkańcy "Wiecznego Miasta", poprzez napisy w metrze i autobus "Dzięki Kapitanie".



"Jak po tym wszystkim nie kochać tego miasta?" (fot. Twitter.com) "Jak po tym wszystkim nie kochać tego miasta?" (fot. Twitter.com)
Źródło: SPORT.TVP.PL/CORRIERDELLOSPORT
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także