| Piłka nożna

Nie ma planu i pieniędzy. Rumuński futbol w kryzysie

Większość rumuńskich klubów piłkarskich ma poważne kłopoty (fot. Martin Rose/Getty Images)
Większość rumuńskich klubów piłkarskich ma poważne kłopoty (fot. Martin Rose/Getty Images)
Mateusz Karoń

Upadające kluby, brak pomysłów i perspektyw – rumuńska piłka nożna pogrążona jest w wielkim kryzysie. Na dno pociągnęło ją życie ponad stan oraz korupcja. Nasi sobotni rywale muszą zaczynać wszystko od początku.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Rumuni wciąż odczuwają konsekwencje złego zarządzania klubami. Zadłużenie rośnie, nóż na gardle ma kilka klubów występujących na najwyższym szczeblu. Część liczy je w milionach euro, a niektórzy w setkach tysięcy. Pod kreską nie jest tylko Steaua Bukareszt, choć i ona boryka się z problemami. Zespół należał do Ministerstwa Obrony. To twierdzi, że papiery dotyczące prywatyzacji z 1999 zostały sfałszowane, więc obecny właściciel nie ma prawa używać herbu oraz nazwy "Steaua". W tabeli tamtejszej ekstraklasy znajdziemy więc FCS Bukareszt.

Inny stołeczny klub, Rapid Bukareszt, przestał istnieć, a "spadkobierca" tuła się po niższych ligach. Podobnie jest w Petrolulu Ploiesti, Argesu Pitesti, Otelulu Galati oraz w Universitatea Cluj. Niestety, lista drużyn upadłych będzie się powiększać. Przed ubiegłym sezonem ujemne punkty miały na starcie aż cztery z 14 drużyn ekstraklasy.

Laurentiu Petean, były piłkarz Otelulu zakończył karierę w wieku zaledwie 29 lat. Choć miał na koncie mistrzostwo Rumunii, rzucił piłkę, by pracować jako hotelarz. Argument przemawiający za tak zaskakującą decyzją był prosty: dzięki normalnej pracy mógł liczyć na comiesięczny dochód; a przez niemal pół roku nie otrzymywał wynagrodzenia. Z tych samych powodów ligę opuściło wielu zawodników, w tym Paweł Golański, który pieniędzy zarobionych w Targu Mures nie otrzymał do dziś.

Steaua Bukareszt straciła prawa do nazwy i herbu (fot. Anadolu Agency/Getty Images)
Steaua Bukareszt straciła prawa do nazwy i herbu (fot. Anadolu Agency/Getty Images)

Jako pierwszy o długach mówił Dumitru Dragomir, kiedyś prezes rumuńskiego związku piłki nożnej (LFP). Dziś Dragomir odbywa karę pozbawienia wolności, jaką sąd wymierzył mu za oszustwa przy przetargu dotyczącym praw telewizyjnych. Naturalnie to nie jedyne grzechy, jakie ma na sumieniu. Prokuratura zarzuca mu również malwersacje i pranie brudnych pieniędzy.

– Pocieszające jest to, że kibice części zespołów próbują coś zrobić, by je odbudować. Może za kilka lat będzie lepiej? Może to spowoduje, że ludzie wrócą na stadiony? Piłka jest najbardziej popularnym sportem w naszym kraju. Rozczarowanie ostatnimi laty było jednak ogromne – wyjaśnia Emanuel Rosu, rumuński dziennikarz.

Piknik albo stypa

Część polskich klubów – by uniknąć kompromitacji – fałszuje dane dotyczące liczby widzów na poszczególnych spotkaniach. Rumunii takiej opcji nie mają. Zdarzało się, że frekwencja była mniejsza niż... 50 osób. To nie pomyłka, wciąż piszemy o tamtejszym odpowiedniku Lotto Ekstraklasy.

– Najgorszy wynik to 19 fanów. Często mieliśmy przedział między 73 a 80 kibicami. Naprawdę trudno zrozumieć sytuację jaką mamy – przekonuje dziennikarz Adrian Costeiu.

Ludzie meczów oglądać nie chcą. Poziom piłki w Rumunii jest bowiem zbyt niski. Zniechęcały też liczne afery korupcyjne. Brakuje młodych i zdolnych, ponieważ przy klubach nie działają profesjonalne akademie. O ściąganiu drogich zawodników zza granicy mowy już nie ma.

– Poważne pieniądze może zapłacić jedynie Steaua. Reszta kupuje maksymalnie za 100 tysięcy euro. Pięć klubów z najwyższej ligi nie ma szans, by otrzymać licencję na grę w europejskich pucharach. Jak zwykle, wszystko rozbija się o finanse. Jest źle do tego stopnia, że nie stać nas na podgrzewane murawy albo nawet ich włączenie. Przekładano spotkania, ponieważ boiska były zmrożone i granie w takich warunkach stanowiło niebezpieczeństwo dla zdrowia – dodaje Costeiu.

Gheorghe Hagi uważany jest za symbol walki z patologiami rumuńskiej piłki nożnej (fot. Claudio Villa/Getty Images)
Gheorghe Hagi uważany jest za symbol walki z patologiami rumuńskiej piłki nożnej (fot. Claudio Villa/Getty Images)

Prorok i zbawca

Legenda rumuńskiej piłki, Gheorghe Hagi wiele lat temu wywołał niemałą burzę jedną wypowiedzią.

– Przez 10 lat przykrywaliśmy naszymi umiejętnościami wszystkie kłopoty. Prawda jest taka, że jako kraj nie mamy niczego. W którym klubie można się rozwijać? Zasługujemy na to, by postawiono nam pomniki za postawę i wyniki mimo warunków, w jakich dorastamy. Rumuńska piłka klubowa zniknęła. Nie ma jej! – grzmiał.

Tamte słowa wywoływały w środowisku piłkarskim poruszenie, ale wśród działaczy tylko... śmiech. Z czasem 125-krotny reprezentant Rumunii zaczął zyskiwać poparcie. Po upływie dwóch dekad okazało się, że Hagi miał rację. Do pracy musiał zabrać się sam.

W 2007 za własne pieniądze otworzył akademię. Zorganizował boiska i całą infrastrukturę, a dzięki szerokim kontaktom udało mu się też znaleźć poważnych sponsorów. Wsparły go między innymi takie firmy jak Pepsi, BMW i Selgros. Założony dwa lata później Fotbal Club Viitorul został ostatnio mistrzem kraju, mając w składzie tylko jednego obcokrajowca. Średnia wieku drużyny wynosi tylko 22,3.

– Rok po roku szli do ekstraklasy, awansowali do niej w 2012. Pierwszy sezon wydawał się trudny, było kilka ustawionych spotkań i Viitorul musiał na finiszu rozgrywek wygrać ze Steauą i Dinamem Bukareszt. Młodzi piłkarze dali radę. Teraz zespół Hagiego jest najlepszy. Sprzedaje talenty za godne pieniądze. Trener nie musi się jednak martwić. Praca z juniorami przynosi efekty. Zespoły Vittorulu U-19 oraz U-17 są najlepsze w kraju – przekonuje Costeiu.

Jedna jaskółka...

Oczywiście rumuńska federacja stara się wspierać szkolenie. Przed rokiem wprowadzono zasadę znaną nam z I ligi – na boisku przebywać musi przynajmniej jeden zawodnik z kategorii wiekowej U-21. Pomysł ten miał wielu oponentów. Przeciwko byli także działacze Vittorulu, który miał kilku takich graczy. Zdaniem Hagiego lepiej, by kluby wprowadzały młodych, ponieważ tego chcą – nie dlatego, że ktoś ich zmusił.

– Większość inicjatyw ginie już pierwszego dnia. Na przykład Christoph Daum jest właściwym selekcjonerem, wykonuje pracę dobrze, ale nie ma wsparcia poza związkiem piłkarskim. Działacze klubowi zapomnieli, że reprezentacja jest dobrem narodowym. Cały czas prowadzą z nim "wojenki". Obecnym władzom federacji dostaje się za to, że próbują działać jak korporacja. Na takim poziomie jesteśmy... – smuci się Rosu.

– Ostatnio rozmawiałem z Daumem na ten temat. "Potrzebujecie kilku lat, by zmienić mentalność" – powiedział. Chcielibyśmy dokonać takiej zmiany jak Niemcy, ale zwyczajnie nie mamy pieniędzy. Możemy jedynie kibicować takim pomysłom jak Vittorul – dodaje Costeiu, który wie, że rumuński futbol prędko nie wstanie z kolan.

By się wyprostować potrzebne są dobrze prosperujące akademie, plan i pieniądze. O inwestorów jednak trudno. Lata zaniedbań z lawiną afer obrzydziły piłkę nożną.

Następne

fot. Getty
00:01:21

Piszczek: kilka lat temu straciłem radość z gry

fot. TVP

Fabiański przed Rumunią: rozluźnienie? Nie ma mowy!

fot. TVP
00:05:06

Teodorczyk przed Rumunią: teraz będzie trudniej

Piszczek: kilka lat temu straciłem radość z gry
fot. Getty
Piszczek: kilka lat temu straciłem radość z gry

fot. TVP
Fabiański przed Rumunią: rozluźnienie? Nie ma mowy!

fot. TVP
Teodorczyk przed Rumunią: teraz będzie trudniej

Czy Polska wygra z Rumunią?
Czy Polska wygra z Rumunią?
Zobacz też
"Boiskowa bandyterka" w meczu Polski! Sędzia nie miał wyboru
Sędzia Morten Krogh Hansen wykluczył Ylyasa Chouarefa za faul popełniony w 90. minucie meczu z Polską. (fot. PAP/Piotr Nowak)

"Boiskowa bandyterka" w meczu Polski! Sędzia nie miał wyboru

| Piłka nożna 
Rywale Polaków rozgoryczeni. "Marzenia o uczestnictwie w mundialu odleciały"
Finowie utracili dwubramkową przewagę i zremisowali z Litwą (fot. PAP/EPA)

Rywale Polaków rozgoryczeni. "Marzenia o uczestnictwie w mundialu odleciały"

| Piłka nożna 
Piękny gol w eliminacjach MŚ! Potęga nie zawiodła [WIDEO]
Reece James w otoczeniu kolegów z reprezentacji Anglii (fot. Getty)

Piękny gol w eliminacjach MŚ! Potęga nie zawiodła [WIDEO]

| Piłka nożna 
Sensacja w polskiej grupie. Faworyci stracili przewagę
Piłkarze reprezentacji Finlandii zremisowali z Litwinami (fot. PAP/EPA)

Sensacja w polskiej grupie. Faworyci stracili przewagę

| Piłka nożna 
Dwie pomyłki Marciniaka w hicie. Uratował go... debiutant
Dwie decyzje dotyczące rzutów karnych Szymon Marciniak zmienił dzięki podpowiedziom Pawła Pskita, który w meczu Niemcy - Włochy był sędzią VAR. (fot. Getty Images)
polecamy

Dwie pomyłki Marciniaka w hicie. Uratował go... debiutant

| Piłka nożna 
wyniki
terminarz
Wyniki
23 marca 2025
Piłka nożna

Niemcy

Włochy

Francja

(k. 5 - 4)

Chorwacja

Hiszpania

(k. 5 - 4)

Holandia

22 marca 2025
Piłka nożna

Azerbejdżan

Haiti

Luksemburg

Szwecja

Terminarz
dzisiaj
Piłka nożna

Kambodża

12:00

Aruba

Rosja

17:00

Zambia

Azerbejdżan

17:45

Białoruś

Szwecja

18:00

Irlandia Północna

Szwajcaria

19:45

Luksemburg

Niger

20:30

Bonaire

jutro
Piłka nożna

Dominikana

0:00

Portoryko

27 marca 2025
Piłka nożna
Najnowsze
Eliminacje MŚ: Polska – Malta [SKRÓT]
Eliminacje MŚ: Polska – Malta [SKRÓT]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Polska – Malta. Eliminacje MŚ 2026 – Warszawa, Stadion Narodowy [SKRÓT]
Zdecydowane słowa Lewandowskiego. "Nie będę pudrował" [WIDEO]
Jacek Kurowski i Robert Lewandowski (fot. TVP)
nowe
Zdecydowane słowa Lewandowskiego. "Nie będę pudrował" [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
"Lewy" nie pudrował po Malcie. "Czeka nas dużo pracy"
Robert Lewandowski (fot. Getty)
"Lewy" nie pudrował po Malcie. "Czeka nas dużo pracy"
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Sportowy wieczór (24.03.2025). Krajobraz po Malcie
Sportowy wieczór (24.03.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Sportowy wieczór (24.03.2025). Krajobraz po Malcie
| Sportowy wieczór 
"Boiskowa bandyterka" w meczu Polski! Sędzia nie miał wyboru
Sędzia Morten Krogh Hansen wykluczył Ylyasa Chouarefa za faul popełniony w 90. minucie meczu z Polską. (fot. PAP/Piotr Nowak)
"Boiskowa bandyterka" w meczu Polski! Sędzia nie miał wyboru
Fot. TVP
Rafał Rostkowski
Konferencja reprezentacji Polski po meczu z Maltą [ZAPIS TRANSMISJI]
Oficjalna konferencja reprezentacji Polski po meczu z Maltą na PGE Narodowym. Transmisja online na żywo w TVP Sport (24.03.2025)
Konferencja reprezentacji Polski po meczu z Maltą [ZAPIS TRANSMISJI]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Eliminacje MŚ: Polska – Malta [MECZ]
Polska – Malta. Eliminacje MŚ 2026 – Warszawa, Stadion Narodowy. Transmisja online na żywo w TVP Sport (24.03.2025) (fot. Getty Images)
Eliminacje MŚ: Polska – Malta [MECZ]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Do góry