| Piłka nożna

Pogba z wizytą u Teveza, który narzeka na chiński futbol

Carlos Tevez (fot. Getty Images)
Carlos Tevez (fot. Getty Images)
MB

Francuz Paul Pogba odwiedził w Chinach byłego kolegę z Juventusu Turyn, Carlosa Teveza. Argentyńczyk od początku 2017 roku gra w Shanghai Shenhua, ale coraz częściej narzeka na poziom tamtejszej piłki nożnej.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Dziennik "South China Morning Post" poinformował o odwiedzinach Pogby u reprezentanta Argentyny, który pomimo astronomicznych zarobków, sięgających 800 tysięcy dolarów tygodniowo, coraz częściej nosi się z zamiarem opuszczenia Chin.

Rok 2017 nie zaczął się dla Teveza jako piłkarza szanghajskiego klubu dobrze. Jego zespół przegrał z Brisbane Roar w eliminacjach do fazy grupowej azjatyckiej Ligi Mistrzów. Argentyńczyk, któremu Chińczycy zaoferowali 41 mln dolarów rocznej pensji pod koniec ub.r., w pierwszym meczu chińskiej ekstraklasy strzelił gola z rzutu karnego, zaliczył także dwie asysty. Na tym jednak jego dorobek jak na razie się zatrzymał, a piłkarz wystąpił jedynie w siedmiu z dwunastu rozegranych między 5 marca a 17 czerwca meczach ligowych.

Chińskie kluby mogą mieć zarejestrowanych obecnie pięciu graczy z zagranicy, jednak w meczu może wystąpić jedynie trzech z nich. Według doniesień mediów powołujących się na słowa trenera Shenhua, Gusa Poyeta, Tevez nie zadomowił się w nowym kraju, narzeka na problemy językowe, chińską kuchnię, otacza się wyłącznie rodziną i argentyńskimi znajomymi. Dziennik "SCMP" podkreśla, że podczas spotkania z Pogbą, z którym grał razem w Juventusie między 2013 a 2015 rokiem, Tevez był wyraźnie zadowolony, jednak podczas niedawnej rozmowy z argentyńską stacją sportową TyC Sports nie wykluczał powrotu do Boca Juniors Buenos Aires jeszcze w tym roku.

Szczerze nie wiem, co będę robił na koniec roku. Jeżeli nie mam apetytu na zwycięstwo, trudno jest zostać w klubie. Będę musiał znaleźć siłę na powrót, wiem, że dałem im wszystko. Nie wyjechałem, żeby skrzywdzić Boca. Gdy odszedłem, moim milczeniem bardziej przejmowali się dziennikarze niż ludzie. Prasa chciała, żebym pożegnał się jakimś listem. Na początku, gdy milionowa oferta nadeszła z Chin, powiedziałem nie, miałem Boca w głowie. Ostateczną decyzję podjąłem wraz z partnerką Vane – skomentował Tevez.

Paul Pogba i Carlos Tevez (fot. Getty Images)
Paul Pogba i Carlos Tevez (fot. Getty Images)

W kwietniu br. Argentyńczyk był krytykowany przez użytkowników chińskich mediów społecznościowych za wizytę z rodziną i znajomymi w szanghajskim Disneylandzie w dniu, w którym opuścił mecz ligowy z zespołem Changchun Yatai. Tevez tłumaczył, że nie grał ze względu na kontuzję i że do parku rozrywki poszedł dopiero po zakończeniu treningu. Pod koniec maja natomiast Tevez w wywiadzie dla hiszpańskiej telewizji Movistar stwierdził, że chiński futbol pozostaje 50 lat w tyle za europejskim.

Nie sądzę, by byli w stanie rywalizować z jakimkolwiek dużym zespołem z Europy. Nawet jeżeli sprowadzą najlepszych graczy. Futbol tu jest bardzo różny i fani traktują go również w inny sposób. Piłkarze nie są za dobrze przygotowani fizycznie i są bardzo naiwni. Niechcący mogą zrobić ci wiele szkody kopnięciem, ponieważ są niezdarni – mówił w odniesieniu do ostatniej fali transferów zachodnich gwiazd ściąganych masowo do chińskiej ekstraklasy, jednak podkreślił wysiłki obecnej władzy w przygotowaniu dzieci do gry na boiskach już od najmłodszych lat.

Carlos Tevez w barwach Juventusu (fot. Getty Images)
Carlos Tevez w barwach Juventusu (fot. Getty Images)
Zobacz też
Ależ słowa! Hiszpan rozpływa się nad Szczęsnym [WIDEO]
Wojciech Szczęsny (fot. Getty Images)

Ależ słowa! Hiszpan rozpływa się nad Szczęsnym [WIDEO]

| Piłka nożna / Hiszpania 
Mistrz świata upamiętnił papieża. Wyjątkowa pielgrzymka
Nicolas Otamendi uczcił pamięć zmarłego papieża Franciszka (fot. Getty).

Mistrz świata upamiętnił papieża. Wyjątkowa pielgrzymka

| Piłka nożna 
Olbrzymie problemy Viniciusa. Może zostać zawieszony na dwa lata!
Vinicius Junior (fot. Getty Images)

Olbrzymie problemy Viniciusa. Może zostać zawieszony na dwa lata!

| Piłka nożna / Hiszpania 
Trudny finisz Polaków. Ponad dwudziestu walczy o utrzymanie
Jan Bednarek już spadł z Premier League, Tymoteuszowi Puchaczowi grozi natomiast podwójny spadek (fot. Getty)
polecamy

Trudny finisz Polaków. Ponad dwudziestu walczy o utrzymanie

| Piłka nożna 
Nie żyje 22-letni piłkarz. Zasłabł na przedmeczowej rozgrzewce
Nie żyje Sinamandla Zondi, zawodnik Durban City (fot. Getty Images)

Nie żyje 22-letni piłkarz. Zasłabł na przedmeczowej rozgrzewce

| Piłka nożna 
Najnowsze
Utrzymuje się strata Realu do Barcelony. Zobacz aktualną tabelę La Liga
Utrzymuje się strata Realu do Barcelony. Zobacz aktualną tabelę La Liga
| Piłka nożna / Hiszpania 
Tabela La Liga 2024/25. Na którym miejscu FC Barcelona Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego? [AKTUALIZACJA]
Real nie odpuszcza! Gol z dystansu na wagę trzech punktów [WIDEO]
Real Madryt ograł w środę Getafe 1:0 (fot. Getty Images)
Real nie odpuszcza! Gol z dystansu na wagę trzech punktów [WIDEO]
| Piłka nożna / Hiszpania 
Co za czas Kiwiora! Gol Polaka w meczu Premier League [WIDEO]
Na głównym planie: Jakub Kiwior (fot. Getty Images)
Co za czas Kiwiora! Gol Polaka w meczu Premier League [WIDEO]
FOTO
Wojciech Papuga
Inter rozbity w półfinale Coppa Italia! Nie pomogło wejście Zalewskiego [WIDEO]
Nicola Zalewski w starciu z rywalami z czerwono-czarnej części Mediolanu (fot. Getty Images)
Inter rozbity w półfinale Coppa Italia! Nie pomogło wejście Zalewskiego [WIDEO]
| Piłka nożna / Włochy 
Mistrzowie nadal w grze! Uratowali się w Lublinie
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla (fot. PAP/Wojtek Jargiło)
Mistrzowie nadal w grze! Uratowali się w Lublinie
fot. Facebook
Sara Kalisz
Iga Świątek w obliczu wyzwań: czy uda jej się obronić tytuły? [WIDEO]
Iga Świątek (fot. Getty Images)
Iga Świątek w obliczu wyzwań: czy uda jej się obronić tytuły? [WIDEO]
| Tenis / WTA (kobiety) 
Szalony mecz o półfinał. Zadecydowały rzuty karne
Losy meczu w Gdańsku rozstrzygnęły się w rzutach karnych (fot. PAP /
Szalony mecz o półfinał. Zadecydowały rzuty karne
(fot. własne)
Maciej Wojs
Do góry