We wtorek zostaną rozegrane półfinały młodzieżowych mistrzostw Europy do lat 21. Zmagania w fazie grupowej dostarczyły wielu emocji i odkryły talent niektórych zawodników. Nie zabrakło jednak rozczarowań, a jednym z nich okazała się gra reprezentacji Polski.
Odkrycia #POLSVK
— Mateusz Leleń (@LelenMat) 16 czerwca 2017
a) słowacki Kante - Lobotka
b) polski Neuer jednak kiepsko gra nogami
Jeszcze na przełomie lat 2013 i 2014 był znany jedynie z wywiadu, podczas którego miał problemy ze złożeniem zdania w języku angielskim. Wtedy 19-letni Lobotka był wypożyczony do młodzieżowej drużyny Ajaxu z AS Trencin. W Holandii spędził rok, po czym przeniósł się do Nordsjaelland. W tym sezonie zagrał w 26 meczach ligi duńskiej i zapisał siedem asyst.
Innym graczem, który zachwycił w fazie grupowej, ale nie zagra w półfinale jest Bruma – Portugalczyk gwinejskiego pochodzenia. Na polskich boiskach popisywał się szczególnie pięknymi trafieniami. Mimo 22 lat zdążył już zagrać w dobrych klubach – Galatasaray i Realu Sociedad, ale dopiero w poprzednim sezonie w Stambule był czołową postacią drużyny. W 37 meczach zdobył 11 bramek i zapisał osiem asyst. Niedługo może zagrać w Bundeslidze. Jego usługami jest zainteresowany wicemistrz Niemiec – RB Lipsk.
Niezawodni faworyci
Przed turniejem spekulowano, że po tytuł sięgnie reprezentacja Hiszpanii lub Włoch i rzeczywiście faworyci nie zawiedli. Oba zespoły miały zagrać w Krakowie o trofeum, ale trafiły na siebie w półfinale. Zwycięzca tego meczu powinien być faworytem do zdobycia mistrzostwa, niezależnie od tego czy będzie musiał zmierzyć się z Anglią, czy z Niemcami.
W fazie grupowej lepsi okazali się piłkarze Alberta Celadesa, którzy wygrali wszystkie spotkania i stracili zaledwie jedną bramkę. W znakomitej formie są zawodnicy Atletico i Realu Madryt – Marco Asensio oraz Saul Niguez. Obaj są w czołówce rywalizacji o Złotego Buta dla najlepszego strzelca turnieju. Pierwszy z nich strzelił trzy gole, a drugi jednego mniej.
Atutem Hiszpanów jest także szeroka ławka rezerwowych. Selekcjoner mógł sobie pozwolić na wystawienie eksperymentalnego składu w meczu z Serbią, ponieważ po dwóch zwycięstwach – z Macedonią i Portugalią – jego drużyna miała pewny awans. Zmiennicy nie zawiedli i wygrali 1:0 z Serbią po golu Denisa Suareza.
Sukces pozasportowy
Marzenia o awansie reprezentacji Polski do półfinału rozgrywek szybko zostały zweryfikowane przez jej grupowych rywali, ale jako naród mamy powody do dumy. Po seniorskich mistrzostwach Europy w 2012 roku ponownie mamy przyjemność gościć kibiców z całego kontynentu.
– Organizacyjne i pod względem promocji odnieśliśmy absolutny sukces. Jestem po spotkaniu z zarządem UEFA i przedstawicielami Szwecji, Słowacji i Anglii. Wszyscy piali z zachwytu, a my byliśmy dumni, że temu sprostaliśmy – powiedział prezydent Kielc – Wojciech Lubawski.
Euro U21 jest także doskonałą okazją do zabawy dla kibiców, którzy przede wszystkim głośno dopingowali swoich ulubieńców w trakcie spotkań. – Szwedzi, Słowacy czy Anglicy mogą wrócić. Byli bardzo zadowoleni i myślę, że zapamiętali Kielce jako miasto piękne i niedrogie – dodał.
NA MINUS:
Polskie rozczarowanie
Kibice nie zawiedli, czego nie można powiedzieć o piłkarzach reprezentacji Polski Przed turniejem wiele mówiło się, że drużyna Marcina Dorny celuje w awans do półfinału rozgrywek, ale zdołała uzbierać tylko jeden punkt w spotkaniu ze Szwecją. Słowacja i Anglia nie miały wielkich problemów, aby pokonać biało-czerwonych.
Największa krytyka spadła na Pawła Dawidowicza, który w minionym sezonie zagrał 17 meczów w barwach VfL Bochum, gdzie był wypożyczony z Benfiki. Na mistrzostwach wystąpił w dwóch spotkaniach jako pomocnik, a to nie jest jego naturalna pozycja. Błędy popełniał także bramkarz – Jakub Wrąbel, który dopiero przeciwko Anglii pokazał swoje umiejętności.
Pod znakiem zapytania stanęła także przyszłość selekcjonera Dorny Polski. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej – Zbigniew Boniek – starał się uspokajać kibiców i zapewniał, że trener zachowa posadę, ale kadra nie zdołała zrealizować stawianych przez nią celów. Dorna był także krytykowany przez swojego piłkarza – Krystiana Bielika. – Byłem wręcz przekonany, że wejdę na 10-20 minut. (…) Moim zdaniem gramy tak, jak trenujemy. Treningi nie były na najwyższym poziomie, mamy łatwe rozegranie, bez przeciwnika, tempo też nie jest na najlepszym poziomie. To samo później jest w meczu – powiedział.
Wadliwy schemat rozgrywek
W młodzieżowym Euro bierze udział 12 zespołów, które tworzą trzy grupy. Do kolejnej fazy wychodzą ich zwycięzcy oraz jedna drużyna z drugiego miejsca. Taki schemat skrytykował selekcjoner reprezentacji Słowacji – Pavel Hapal. Drużyna pozostała w Polsce dwa dni dłużej, ale ostatecznie nie znalazła się w najlepszej czwórce turnieju.
W sobotnich zmaganiach w grupie C Niemcy grali z Włochami i pod koniec spotkania przegrywali 0:1. Taki rezultat dawał jednak awans obu zespołom, ponieważ w drugim meczu Dania wygrała z Czechami. Przez to w końcówce starcia w Krakowie obie reprezentacje nie chciały walczyć o kolejne gole, czemu też nie należy się dziwić.
To rozzłościło jednak Hapala. – Jestem bardzo rozczarowany. To, co zrobili Niemcy i Włosi, to jedna wielka hańba! Granie na 0:1 nie ma nic wspólnego z fair play, to już nie jest piłka nożna. Ktoś powinien zrobić coś z systemem rozgrywek, nawet jeśli dotyczy to tak dużego kraju jak Niemcy – stwierdził.
Przeciętna Szwecja
Obrona tytułu w rozgrywkach młodzieżowych, gdzie kadra cały czas ulega zmianie, jest zadaniem trudnymi i nikt nie oczekiwał, że Szwedzi drugi raz z rzędu zdobędą mistrzostwo, ale postawa reprezentacji Trzech Koron powinna być jednak lepsza.
Zawodnicy Hakana Ericsona mieli zająć co najmniej drugie miejsce w grupie, ale w ostatnim spotkaniu przegrali ze Słowacją 0:3. Wcześniej zaledwie zremisowali z Polską oraz Anglią, zajmując trzecie miejsce w tabeli.
– To niesamowicie trudne. Byliśmy niepokonani w kwalifikacjach, a skończyliśmy w taki sposób. Nie mieliśmy energii, aby zwyciężyć z przeciwnikiem, który był na wyższym poziomie – powiedział Kristoffer Olsson po ostatnim meczu Szwecji na tegorocznych mistrzostwach.
Następne
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (971 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.