Zwrot akcji w jednej z najgłośniejszych spraw we współczesnym sporcie. Badania zlecone przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) potwierdziły, że podwyższony poziom testosteronu u zawodniczek sprzyja uzyskiwaniu lepszych wyników. Jeśli z wnioskami zgodzi się Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS), to biegaczki takie jak Caster Semenya wkrótce znów będą musiały poddać się terapii hormonalnej.