W karierze sportowej dwa momenty liczą się szczególnie – początek i koniec. W karierze wielkiego sportowca oba muszą być wielkie. To pierwsze jest łatwiejsze od tego drugiego. Chyba, że mówi się "pas" po wielkim zwycięstwie i już nie wraca na arenę. Wtedy odejście jest równie łatwe i na pewno wielkie. Jednak nie wszyscy tak robią.