Przejdź do pełnej wersji artykułu

Biegacz zażył doping przez... pocałunek z dziewczyną

Gil Roberts (fot. Getty) Gil Roberts (fot. Getty)

Amerykański biegacz Gil Roberts, mistrz olimpijski z Rio w sztafecie 4x400 m, został oczyszczony z zarzutów stosowania dopingu. Okazało się, że niedozwolona substancja znalazła się w jego organizmie przez... pocałunek z dziewczyną.

Tak rodzą się gwiazdy. Wszystkie medale Polaków

Pod koniec marca u 28-letniego Robertsa przeprowadzono test antydopingowy, który dał wynik pozytywny. W organizmie sportowca wykryto probenecyd – zakazaną, moczopędną substancję, która jest czasami stosowana w celu zamaskowania sterydów anabolicznych.

Biegacz został zawieszony, ale po trzech miesiącach amerykańska agencja antydopingowa (Usada) oczyściła go z zarzutów. Okazało się, że partnerka Robertsa – Alex Salazar – zażywała probenecyd jako lek na infekcję zatok. W dniu testu swojego chłopaka "namiętnie się z nim całowała", przez co substancja trafiła do jego organizmu.

Amerykanin zapewnił, że nie wiedział o tym, że Salazar brała lekarstwo i nie był świadomy, że przez pocałunek może zażyć doping.

Mistrz olimpijski z Rio de Janeiro w sztafecie w czerwcu został indywidualnym wicemistrzem Stanów Zjednoczonych na 400 m i zakwalifikował się do sierpniowych mistrzostw świata w Londynie.

Źródło: Sport.tvp.pl/BBC.COM
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także