Tyson Fury (25-0, 18 KO) po raz kolejny wprawił w osłupienie kibiców boksu. Miał wrócić na ring jesienią 2017 roku, jednak 26 lipca oświadczył w mediach społecznościowych, że kończy karierę. Wszystko wskazuje na to, że poczuł się zdradzony przez członków rodziny, którzy za jego plecami negocjowali z Davidem Hayem (28-3, 26 KO).