| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
– Nie kupimy Wisły Kraków, choć mieliśmy wobec niej poważne plany – mówi nam Norbert Bernatzky, pełnomocnik Joerga Loesera, który jeszcze niedawno próbował przejąć sto procent akcji Białej Gwiazdy. Temat upadł, ponieważ zdaniem prawników Tele–Foniki oraz TS Wisły, Bernatzky i Loeser są partnerami pozbawionymi wiarygodności.
Mateusz Karoń, SPORT.TVP.PL: – Dlaczego Joergowi Loeserowi nie udało się kupić Wisły Kraków?
Norbert Bernatzky: – Widocznie tak miało być. Nie pozwolę sobie, by ktoś przychodził do szkoły moich dzieci i nakazywał wziąć łapy od Wisły.
– Jesteśmy w okresie wakacji.
– Dzieci są na obozie i dziwny trafem dowiedziano się, gdzie przebywają. Powiedziano mi też, gdzie mieszka moja mama. Nie chcę rozmawiać o szczegółach. To było na tyle poważne, że postanowiłem się wycofać. Boję się o życie i zdrowie najbliższych. Firma również dostawała pogróżki.
– Joerg Loeser także je otrzymywał?
– Dla dobra sprawy nie odpowiem na to pytanie.
– Kiedy miałoby zacząć się straszenie?
– Natychmiast. Dzień po złożeniu oferty zostałem obudzony o siódmej rano, telefon dzwonił setki razy. Wiadomo, skąd mieli numer. Szkalowano nas, wymyślano bzdury...
– Dlaczego tak długo milczeliście? Początkowo światło dzienne ujrzał jeden dokument, który został sporządzony nieprofesjonalnie. Nie potraktowałbym poważnie człowieka, który przychodzi do mnie z takim pismem.
– Nie chodziło o to, żeby coś publicznie pokazywać. Chcieliśmy kupić klub i zaangażować się solidnie w jego rozwój. Nie musimy niczego oświadczać. To sprawa między jedną a drugą stroną. Oczekiwaliśmy normalnej transakcji.
– Podobno nie było między wami żadnego kontaktu.
– Bzdury, pan się do mnie dodzwonił. Mogli to zrobić ludzie z Tele-Foniki i TS Wisła. Każdy mógł. Odbyliśmy spotkania. Wyszło przy okazji za dużo kłamstw. Wystarczyło nam tego wszystkiego, by się wycofać. Mówiono, że misja dyplomatyczna nie istnieje, a istnieje i jest zarejestrowana w Brukseli. Podobno nie byłem umocowany prawnie. Przedstawiam dokumenty świadczące o pełnomocnictwie: zwykłe oraz notarialne. To ewidencja z księgowości Stechert Gruppe i podpis notariusza, oryginał znaleźć można u niego. Co do reszty pism: to oryginały na druku firmowym.
– Wcześniej też się spotykaliście?
– Raz albo dwa. Około pół roku temu.
– Jaka była reakcja prezes Marzeny Sarapaty?
– Nie twierdzę, że z nią. Spotykaliśmy się i z TS Wisła, i z innymi ludźmi. Pan Loeser osobiście spotkał się z osobami kompetentnymi w tym temacie.
– W "Przeglądzie Sportowym" pojawiła się informacja, że zostanie wydane oświadczenie, ale przetrzymano je w Tele-Fonice. Czy to prawda?
– Wydałem dwa, ale chyba się nie ukazały...
– We wspólnym oświadczeniu Tele-Foniki oraz klubu przeczytać możemy, że pan i Loeser jesteście mało wiarygodni.
– Na jakiej podstawie mielibyśmy być osobami mało wiarygodnymi? To są kłamstwa. Ja też mogę opowiadać milion nieprawdziwych informacji np na temat Wisły i to nie będzie mieć za wiele wspólnego z prawdą. Komuś zależało, by nie sprzedawać klubu. Ktoś zamierzał nadal robić to, co robił.
– A czego wy zamierzaliście dokonać?
– Mieliśmy poważny plan. Chcieliśmy współpracować z dużymi markami jak Real Madryt czy Bayern Monachium oraz wieloma mniejszymi. To byłoby możliwe dzięki szerokim kontaktom firmy Stechert Gruppe.
– O jakiej współpracy mowa?
– To już nasza sprawa. Może wreszcie Wisła dostałaby się do europejskich pucharów i coś zdobyła? Chcieliśmy, by piłkarze byli coś warci.
– Zawsze mają jakąś wartość. Proszę o konkrety.
– W rankingach międzynarodowych nie widzę żadnego zawodnika z Wisły. Uruchomilibyśmy więcej jakości bez ogromnych pieniędzy.
– Mieliście jakiś plan, ale to było bardzo niekonkretne?
– Właśnie, że konkretne. Zależało nam na zdrowym rozwoju, a nie na szopkach medialnych. Moglibyśmy ściągnąć trenerów czy piłkarzy o uznanej marce za niewielkie pieniądze. W krótkim czasie zbudowalibyśmy silny zespół.
– Wróćmy do tego, że z waszej strony nie pojawiła się żadna informacja. Kibice czuli niepewność.
– Niepewność kibiców jest uzasadniona, ale nie naszą ofertą, lecz trwającą od lat złą sytuacją klubu. Chcieliśmy zainwestować pieniądze. Podeszliśmy do transakcji poważnie oraz skutecznie. Zrobiono z tego show, pokazywano dokumenty. Proponowaliśmy audyt, by wiedzieć ile warta jest Wisła, ale oni nie chcieli wyrazić zgody.
– Biała Gwiazda kosztować miała ponad 40 milionów złotych, a jednocześnie za niewielkie pieniądze do wzięcia był Śląsk Wrocław, któremu miasto oferowało sporą pomoc finansową. Dlaczego zdecydowaliście się na taki ruch?
– Bo Śląsk to klub, który nie jest aż tak rozpoznawalny jak Wisła. Druga sprawa: jeśli pojadę do Australii czy Azji i zapytam o Wrocław, mało kto będzie wiedział, co to za miasto. Kraków znają wszyscy. To popularne miejsce dla turystów.
– Chodziło więc o cele biznesowe?
– Rynek polski dla Stechert Gruppe nie jest interesujący. Większość dużych miast wybudowała już stadiony. Zainwestujemy w inny klub, być może z tego kraju.
– Dlaczego Loeser nie pojawił się w Polsce?
– Na razie nie ma takiej potrzeby.
– Nie rozumie pan. Klub piłkarski to dla tysięcy osób pasja, część życia. Transparentność jest konieczna.
– Nie chcemy przekonywać pasjonatów, gdzie zamierzamy inwestować pieniądze.
– Nie powiedzieliście nawet, jakie macie intencje...
– Mówiliśmy to od samego początku. Dlatego złożyliśmy ofertę. Nie robiliśmy tego w ciemno, wszystko było dokładnie obliczone.
– Kiedy się zainteresowaliście Wisłą?
– Około rok temu. Odbyły się rozmowy, niech ktoś nie mówi, że nas nie zna.
– 40 milionów złotych to nie jest kwota mała.
– Zależy, jak na to spojrzymy. Roman Abramowicz wydaje tyle na jedno wypłynięcie jachtem.
– Nie porównujmy Loesera do Abramowicza.
– Dla Loesera to pieniądze, które na początek mógł zainwestować.
– Zamierzacie jeszcze próbować kupić Wisłę?
– Nie. To szalone: zaledwie trzy godziny po złożeniu oferty zaczęła się na nas nagonka medialna. Nie widzę powodu, by angażować jakiekolwiek siły i ratować nasz wizerunek. Zobaczymy za trzy lata, gdzie będzie Wisła Kraków. Nagle pojawiły się pieniądze dla zawodników. Czemu ich nie było wcześniej?
– Czyli definitywnie mówicie sobie "nie"?
– Nie kupimy Wisły, są inne kluby.
– Jaka jest wiedza Loesera o piłce?
– Proszę jego zapytać.
– Umówi pan wywiad?
– Nie.
– W Stechert Gruppe powiedziano, że pan jest odpowiedzialny za kontakty z mediami.
– Dlaczego miałbym umówić? Wysłaliśmy oświadczenia, a wy dalej robiliście "swoje".
– Nie otrzymaliśmy żadnego oświadczenia.
– Media nie są naszym partnerem w tym temacie. Nie będziemy brać udziału w spektaklu medialnym.
***
16:00
Bruk-Bet Termalica
18:30
Cracovia
12:45
KGHM Zagłębie Lubin
15:30
Korona Kielce
18:15
Raków Częstochowa
12:45
Lechia Gdańsk
15:30
Arka Gdynia
18:15
Piast Gliwice
18:15
Pogoń Szczecin
16:00
Bruk-Bet Termalica
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.