Władimir Kliczko (64-5, 53 KO) oficjalnie zakończył sportową karierę. W wieku 41 lat słynny ukraiński pięściarz "zaczął nowy etap w życiu zawodowym". Tym samym nie dojdzie do skutku zapowiadany rewanż z Anthonym Joshuą (19-0, 19 KO).
– 27 lat temu zaczęła się moja sportowa podróż. Nie mogłem wybrać lepszej profesji. Dzięki tej decyzji zwiedziłem świat, poznałem języki, stworzyłem biznesy, pomogłem ludziom w potrzebie. (...) Ale w pewnym momencie życia każdy z nas potrzebuje i chce przełączyć karierę na inny etap, inne, świeże wyzwania – wytłumaczył młodszy z braci Kliczko w specjalnie nagranym klipie.
Ani razu z jego ust nie padły oficjalnie słowa o zakończeniu bokserskiej kariery, jednak tę decyzję szybko potwierdził w mediach społecznościowych Eddie Hearn, promotor Joshuy.
Po raz ostatni Ukrainiec wyszedł do ringu 29 kwietnia. Wtedy to po pełnym zwrotów akcji w 11. rundzie znokautował go 13 lat młodszy Joshua, który wcześniej sam znalazł się na deskach. Brytyjczyk liczył na rewanż, wstępnie zaplanowany na 11 listopada w Las Vegas, ale decyzja Kliczki oznacza, że do walki nie dojdzie.
Urodzony w Semipałatyńsku mistrz olimpijski z Atlanty (1996) na zawodowych ringach stoczył 69 walki, z czego wygrał 64. Był mistrzem świata organizacji IBF, WBO, IBO, posiadał też pas superczempiona WBA. Przez lata dominował w wadze ciężkiej wraz z pięć lat starszym bratem, Witalijem.
Osiągnąłem wszystko, o czym mogłem marzyć