Mariusz Wach miał walczyć z wysoko notowanym Dillianem Whyte'em w czerwcu, potem w lipcu, ale do dziś nie doszło do tego pojedynku. Polak, który od blisko dwóch lat nie ma promotora, nie ukrywa, że taka sytuacja zaczyna go już irytować. – Dzwonię, szukam, pytam, ale żadnej konkretnej daty i rywala jak nie było, tak nie ma – zdradził w rozmowie ze SPORT.TVP.PL.