{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Dembele się odnalazł. Zorc: wiemy, gdzie jest...

"Saga transferowa" z przeprowadzką Ousmane Dembele do Barcelony, ciągnie się w najlepsze. Po tym, jak ostro poczynania kuszących skrytykował Uli Hoeness, głos zabrał dyrektor sportowy Borussii Dortmund, Michael Zorc.
Niesforny Dembele. Naciskał na transfer od lipca?
Sytuacja z francuskim pomocnikiem była o tyle skomplikowana, że... nikt nie wiedział, gdzie go znaleźć. Przestał przychodzić na treningi, a kontakt z nim był utrudniony. Michael Zorc zapewnia jednak, że "namierzył" już niesfornego.
– Wiemy, gdzie jest. Przebywa we Francji, jesteśmy z nim w stałym kontakcie. Na razie ma zakaz treningów, ale nie mamy zamiaru przyjmować każdej oferty, która wpłynie. Stawiamy warunki i oczekujemy konkretnych pieniędzy, by zgodzić się na transfer. W przeciwnym razie wciąż będzie piłkarzem Borussii – zapowiedział.
Dyrektor klubu z Signal-Iduna Park zapewnił też, że jeśli Francuz ma odejść, to na pewno nie ostatniego dnia okienka. – Nie będziemy czekali do 30 lub 31 sierpnia, bo zostanie nam zbyt mało czasu na znalezienie następcy.
Zorc uciął też spekulacje dotyczące Pierre-Emericka Aubameyanga. – Sprawa jest zakończona, Pierre zostaje z nami. Był czas na negocjacje, teraz skupiamy się już tylko na tym, co czeka nas w trakcie sezonu.
