Barcelona skarży Neymara. Chce od niego 8,5 mln euro
Jeszcze kilka dni temu jego przejście było o krok od sfinalizowania. Teraz jednak może się okazać, że będzie kolejnym piłkarzem, którego Barcelona nie kupi. Klub oferował 40 milionów euro, ale jak podaje kataloński dziennik temat sprowadzenia upadł w ostatniej chwili, bo... trenerzy doradzili, aby go jednak nie kupować.
Katalońskie radio "RAC1" podaje natomiast, że klub obserwował go tylko dlatego... że fani pisali o nim w mediach społecznościowych. Wcześniej Barca nie interesowała się ponoć reprezentantem Wybrzeża Kości Słoniowej.
Po przegranym we wtorek meczu Nicei z Napoli (0:2) w eliminacjach Ligi Mistrzów, Seri powiedział, że to nie był jego ostatni mecz w barwach francuskiego klubu. Ma zagrać również w sobotnim przeciwko Amiens w Ligue 1.
Wciąż niejasny jest też temat sprowadzenia do Barcelony Philippe Coutinho, za którego działacze oferowali już nawet 138 milionów funtów, ale i tę ofertę Liverpool odrzucił. Równie zdeterminowana jest Borussia Dortmund co do kwoty za Ousmane Dembele. Jak dotąd udało się sprowadzić Paulinho, Semedo i Deulofeu, ale to nie były główne cele transferowe. Do zamknięcia okienka transferowego pozostał tydzień.