{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Spotyka Boruc Kuszczaka... "Miło wreszcie wygrać"
Tomasz Kuszczak i Artur Boruc stanęli we wtorek naprzeciw siebie. Bournemouth – zespół Boruca – wygrało na wyjeździe z Birmingham Kuszczaka. Bramkarz Wisienek, który nie łapie się do składu w lidze, nie omieszkał wspomnieć na Intagramie o pierwszej wygranej w tym sezonie.
Losowanie Pucharu Ligi Angielskiej o... czwartej nad ranem
Latem Bournemouth kupiło z Chelsea Asmira Begovicia za ponad 11 milionów euro i Boruc, od trzech lat podstawowy bramkarz Wisienek, stracił miejsce w pierwszym składzie.
Zespół Eddie'ego Howe'a nie zaczął jednak sezonu zbyt dobrze. W dwóch pierwszych kolejkach przegrał 0:1 z West Bromwich Albion i 0:2 z Watfordem.
We wtorek pojechał do Birmingham na mecz drugiej rundy Pucharu Ligi Angielskiej. Howe dał szansę kilku zmiennikom, w tym Borucowi, i goście wygrali 2:1.
W bramce gospodarzy zagrał Kuszczak, który jest w identycznej sytuacji – od dwóch lat był numerem jeden między słupkami, ale latem klub kupił Davide'a Stockdale'a i w pierwszych czterech kolejkach Championship grał Anglik.
"Świetnie było cię spotkać przyjacielu. Miło też wygrać pierwszy mecz w sezonie..." – napisał Boruc na Instagramie. Udanego występu pogratulowało mu też oficjalne konto Bournemouth na Twitterze.
37-letni Boruc zadebiutował w reprezentacji Polski w 2004 roku – później niż dwa lata młodszy Kuszczak. Rozegrał w niej jednak 64 spotkania, przy tylko 12 meczach byłego bramkarza Manchesteru United. Wychowanek Pogoni Siedlce zakończył międzynarodową karierę w listopadzie, po towarzyskim meczu ze Słowenią. Kuszczak nigdy nie wystąpił w spotkaniu o punkty, a ostatni raz zakładał narodowe barwy w listopadzie 2012 roku (1:3 z Urugwajem).